Prezydent Korei Południowej: Kim Dzong Un chce zrezygnować z broni atomowej
- Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un zamierza zrezygnować ze wszystkich broni jądrowych, materiałów i ośrodków nuklearnych, by osiągnąć "całkowitą denuklearyzację" - powiedział prezydent Korei Płd. Mun Dze In w piątkowym wywiadzie dla brytyjskiej rozgłośni BBC.
2018-10-12, 14:50
Kim wielokrotnie zapewniał w tym roku o skłonności do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego", ale część ekspertów miała wątpliwości, czy określa tym terminem to samo, co prezydent USA Donald Trump i sojusznicy Waszyngtonu.
Mun, który wrócił niedawno z wizyty w Pjongjangu, gdzie po raz trzeci spotkał się z Kimem, zapewnił w rozmowie z BBC, że obietnice północnokoreańskiego przywódcy dotyczą likwidacji zarówno istniejących już głowic jądrowych, jak i programu zbrojeń nuklearnych.
- Władze Korei Płn. obiecały (...) że porzucą broń jądrową na rzecz rozwoju gospodarczego. Zapewniły, że nie mają żadnego powodu posiadać broni jądrowej i mierzyć się z trudnościami, takimi jak sankcje, o ile zagwarantowane będzie bezpieczeństwo ich reżimu - powiedział Mun.
- Całkowita denuklearyzacja, o której mówi przewodniczący Kim Dzong Un, zaczyna się od nieprowadzenia kolejnych prób jądrowych i testów rakiet nuklearnych, i prowadzi do likwidacji ośrodków, które produkują broń jądrową i opracowują rakiety - powiedział prezydent.
- W tym zawiera się wszystko inne, jak na przykład pozbycie się istniejących broni jądrowych i materiałów nuklearnych - dodał Mun.
Zapis wywiadu udostępniła jego kancelaria.
Ustępstwa po rezygnacji z broni
W oświadczeniu podpisanym na szczycie w Pjongjangu Kim zgodził się wpuścić do kraju międzynarodowych ekspertów, by uczestniczyli w likwidacji ważnego zakładu zbrojeń rakietowych. Obiecał również zamknięcie ośrodka nuklearnego w Jongbjon, o ile USA podejmą "analogiczne środki", zgodne z postanowieniami czerwcowego szczytu Trump-Kim w Singapurze.
Mun przyznał w rozmowie z BBC, że podczas wizyty w Pjongjangu nie dyskutował z Kimem o tym, jak i kiedy dokładnie Korea Północna porzuci swoje ambicje nuklearne. Ocenił, że tego rodzaju kwestie powinny być przedmiotem negocjacji pomiędzy Koreą Północną a Stanami Zjednoczonymi.
Północnokoreańscy urzędnicy naciskali na złagodzenie międzynarodowych sankcji gospodarczych przeciwko Pjongjangowi. Waszyngton wyklucza jednak jakiekolwiek ustępstwa, dopóki nie zostanie przeprowadzona "całkowita, możliwa do zweryfikowania i nieodwracalna denuklearyzacja" Korei Płn. Prezydent Trump podkreślił niedawno, że Korea Płd. nie zniesie sankcji "bez zgody" USA.
Obecnie Waszyngton i Pjongjang prowadzą rozmowy w sprawie organizacji drugiego szczytu Trump-Kim. Prezydent USA oświadczył w tym tygodniu, że spotkanie może się odbyć po amerykańskich wyborach do Kongresu, zaplanowanych na 6 listopada.
ras
REKLAMA