Prokuratura Krajowa: w artykule "Faktu" są nieprawdziwe informacje. Śledczy chcą sprostowania
- W publikacji "Faktu" na temat awansów prokuratorów, którzy mieli zawalić sprawę Amber Gold i awansować zawarte są nieprawdziwe informacje - poinformowała w środę Prokuratura Krajowa.
2018-11-07, 21:26
Dziennik "Fakt" w środę opublikował artykuł pt. "Zawalili Amber Gold, za rządów PiS awansowali". Dziennikarze przywołują w nim poniedziałkowe zeznania przed sejmową komisją ds. Amber Gold b. premiera, a obecnie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, który podczas zeznań "podniósł temat śledczych, którzy pięć lat temu zawalili sprawę Amber Gold, a za rządów PiS zostali awansowani". Do słów Tuska odniosła się na Twitterze rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik, która zarzuciła szefowi RE, że „wprowadza w błąd opinię publiczną”. W dalszej części artykułu dziennikarze jako przykłady podają nazwiska piątki prokuratorów: Małgorzaty Syguły, Piotra Wesołowskiego, Ryszarda Tłuczkiewicza, Anny Gurskiej i Marka Siemczonka, których historie mają potwierdzić tezę zawartą w artykule.
Do publikacji "Faktu" odniosła się w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Prokuratura Krajowa, która poinformowała, że informacje zawarte w artykule są nieprawdziwe. "Nieprawdą jest, że prokurator Małgorzata Syguła dopuściła się rażących uchybień w sprawie Amber Gold. Nie została powołana na stanowisko zastępcy Prokuratora Okręgowego w Gdańsku. Nigdy nie objęła tego stanowiska. Zostały jej jedynie tymczasowo powierzone obowiązki zastępcy" - czytamy w komunikacie.
"Nieprawdą jest, że prokurator Marek Siemczonek zbagatelizował sprawę Amber Gold. To on w trakcie wizytacji zwrócił uwagę na nieprawidłowości w prowadzonym postępowaniu i spowodował, że sprawa została przejęta do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku w lipcu 2012 roku. Zespół powołany w tej prokuraturze doprowadził do zebrania materiału dowodowego i przedstawienia zarzutów Marcinowi P. oraz uzyskania środka zapobiegawczego wobec niego w postaci tymczasowego aresztowania" - podkreśla Prokuratura Krajowa.
PK: "kolejne nieprawidłowości"
Ponadto, jak czytamy "nieprawdą jest aby Anna Gurska dopuściła się uchybień w postępowaniu". "To ona pracując w zespole powołanym do sprawy Amber Gold w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku w sierpniu 2012 roku wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Marcinowi P. i doprowadziła do zastosowania wobec niego tymczasowego aresztowania" - zaznaczono w komunikacie.
"Nieprawdą jest, że prokurator Ryszard Tłuczkiewicz miał związek z działaniami Prokuratury Generalnej w sprawie Amber Gold. Wątek ten był wyjaśniany podczas prac komisji śledczej do spraw zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznej wobec podmiotów wchodzących w skład grupy Amber Gold i ustalono brak związku prokuratora Ryszarda Tłuczkiewicza z tą sprawą" - czytamy.
"Nieprawdą jest, że prokurator Piotr Wesołowski awansował za rządów PiS. Wręcz przeciwnie, został on odwołany z funkcji Zastępcy dyrektora biura prezydialnego i cofnięty do prokuratury niższego rzędu" - informuje PK.
Postępowania dyscyplinarne - jak czytamy w komunikacie - prowadzone wobec czterech innych prokuratorów, w związku z ich zaniedbaniami w postępowaniu dotyczącym spółki Amber Gold zostały za czasów tzw. niezależnej prokuratury zakończone umorzeniem.
PK informuje, że sprostowanie do artykułu "Faktu" zostało przesłane do redakcji gazety.
REKLAMA