Meksyk: migranci z Ameryki Środkowej próbowali przedrzeć się na terytorium USA
Kilkuset migrantów z Ameryki Środkowej próbowało w niedzielę nielegalnie przekroczyć granicę USA na przejściu granicznym w mieście Tijuana na północnym zachodzie Meksyku. Interweniowały służby porządkowe obu krajów.
2018-11-26, 06:44
Według meksykańskich mediów od 500 do 700 migrantów przedarło się przez kordon meksykańskiej policji. Następnie część z nich próbowała sforsować graniczne ogrodzenie. Amerykańskie służby porządkowe użyły wobec nich gazu łzawiącego.
"Niektóre grupy migrantów próbowały przedrzeć na terytorium Stanów Zjednoczonych" - potwierdził szef meksykańskiego MSW Alfonso Navarrete Prida. Dodał, że ci migranci, którzy złamali prawo, zostaną wydaleni z Meksyku.
Przejście graniczne, na którym doszło do tego incydentu, zostało zamknięte do odwołania - poinformowała placówka amerykańskiej straży granicznej w San Diego.
Tysiące migrantów, głównie z Hondurasu, ale także z innych krajów Ameryki Środkowej, którzy opuścili ich kraje w połowie października uciekając przed nędzą, brakiem perspektyw i plagą przestępczości, systematycznie dociera obecnie do granicy USA.
Do niewielkiego meksykańskiego miasta Tijuana na granicy z USA dotarło już blisko 5 tys. migrantów.
Trump: inwazja
Tymczasem prezydent USA Donald Trump napisał w sobotę na Twitterze, że "migranci na południowej granicy nie będą wpuszczeni do Stanów Zjednoczonych do czasu indywidualnego zaaprobowania ich wniosków przez sąd". - Wpuścimy tylko tych, którzy przybędą do naszego kraju legalnie. Wobec innych stosujemy konsekwentnie politykę "Złapać i Zatrzymać" - dodał.
Trump, który nazwał karawanę migrantów "inwazją", zagroził też całkowitym zamknięciem południowej granicy "w razie potrzeby".
Dwa dni wcześniej prezydent USA ogłosił, że zezwolił amerykańskiemu wojsku na użycie w razie konieczności "śmiercionośnej siły" na granicy z Meksykiem.
dcz
REKLAMA
REKLAMA