Kwaśniewski: Cimoszewicz mnie zaskoczył
To na pewno nie jest wiadomość przyjemna, to mnie zaskoczyło - tak Aleksander Kwaśniewski komentuje deklarację Włodzimierza Cimoszewicza o poparciu w wyborach prezydenckich dla Bronisława Komorowskiego.
2010-06-15, 16:36
Były prezydent powiedział w Brukseli, że sam będzie na pewno głosował na kandydata SLD - Grzegorza Napieralskiego. Decyzję Włodzimierza Cimoszewicza nazwał suwerenną.
"Włodek Cimoszewicz jest człowiekiem, który w polityce zachowuje się suwerennie, jest trochę osobno w związku z tym, nie należy do głównych nurtów działań wewnątrzpartyjnych. Podjął taką decyzję" - mówił Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent dodał, że dawno nie rozmawiałem dawno z Włodzimierze Cimoszewiczem, więc w tym sensie ta decyzja go zaskoczyła.
"Sądziłem, że być może takie deklaracje będą przed drugą turą. Na pewno nie jest to przyjemna wiadomość, ale zostawmy to na boku. Ludzie lewicy powinni głosować na Grzegorza Napieralskiego" - podkreślił były prezydent.
Aleksander Kwaśniewski zaprzeczył informacjom, że sam też myślał o wsparciu w wyborach prezydenckich kandydata Platformy Obywatelskiej. Dodał, że jako człowiek lewicy, który ją tworzył 20 lat temu, nadal będzie ją wspierał.
REKLAMA
Jak dodął, "Polska jest krajem, który nie powinien być skazany na dwie partie prawicowe. Lewica ma swoje miejsce, ma swoje kłopoty dzisiaj, przeżywa niełatwe chwile i trzeba jej pomóc".
Były prezydent nie odpowiedział na pytanie, co zrobi w drugiej turze, jeśli okaże się, że Grzegorz Napieralski odpadnie i pozostaną: Bronisław Komorowski oraz Jarosław Kaczyński.
"Będziemy o tym rozmawiać 20-ego o 20-tej" - mówił Aleksander Kwaśniewski.
mch, Beata Płomecka
REKLAMA