Premier: jestem do dyspozycji prokuratury

2010-06-17, 19:58

Premier: jestem do dyspozycji prokuratury

Premier Donald Tusk powiedział, że będzie do dyspozycji prokuratury wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Skomentował w ten sposób zapowiedzi pełnomocnika syna tragicznie zmarłej Anny Walentynowicz dotyczące złożenia wniosku do prokuratury o przesłuchanie premiera.


O sprawie napisała "Rzeczpospolita". Według dziennika adwokat Stefan Hambura chce wyjaśnić, czy Donald Tusk uzgadniał z premierem Rosji Władimirem Putinem procedurę postępowania, co spowolniło śledztwo. Szef polskiego rządu dał do zrozumienia, że nie traktuje poważnie pełnomocnika. „Postać zastanawiająca w bardzo wielu sytuacjach i nie jestem w stanie tego tak w 100 procentach traktować. Ale mówię konkretnie o takiej trochę politycznej i marketingowej akcji pana mecenasa Hambury. Nie pierwszej w jego zawodowej, skomplikowanej drodze" - powiedział premier. Zastrzegł jednak, że stawi się w prokuraturze jeśli będzie trzeba. „Jest rzeczą oczywistą, choć to nie jest moje zadanie, ale będę oczywiście do dyspozycji prokuratury, jak wszyscy urzędnicy państwowi zaangażowani w sprawę wyjaśnienia katastrofy" - dodał premier.


Donald Tusk wyraził przekonanie, że będzie jednym z wielu przesłuchanych w tej sprawie. „Dzięki miedzy innymi mojej determinacji mamy dziś prokuraturę, która jest niezależna ode mnie, od premiera polskiego rządu, będzie ona przesłuchiwała najwyższych urzędników państwowych tak samo wnikliwie jak wszystkich innych obywateli" - powiedział premier.


Pełnomocnik tragicznie zmarłej Anny Walentynowicz uważa, że uzgodnienia z rosyjskim premierem zamknęły polskim śledczym drogę do obiektywnego wyjaśnienia przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.


 

Polecane

Wróć do strony głównej