"Niech rząd chiński przyzna się do represji"
Rodziny ofiar masakry na pekińskim placu Tiananmen zaapelowały w liście otwartym do władz Chin, by przerwały milczenie w sprawie wydarzeń sprzed 21 lat.
2010-06-02, 15:31
List, opublikowany przez nowojorską organizację Human Rights in China, podpisało 128 członków grupy Matki Tiananmen.
"Komunistyczne władze chińskie powinny były słuchać naszego głosu, ale odpowiedzi nigdy nie otrzymaliśmy" - wskazuje list, przypominający o wcześniejszych apelach grupy o dialog i dochodzenie w sprawie masakry.
Agencja AFP przypomina, że Matki Tiananmen publikują list otwarty co roku przed rocznicą wypadków, które rozegrały się w Pekinie w 1989 roku i do dziś stanowią w Chinach temat tabu.
Również organizacja praw człowieka Human Rights Watch zaapelowała do rządu Chin, by publicznie przyznał się do represji wobec uczestników studenckich manifestacji sprzed 21 lat i zakończył prześladowanie tych, którzy żądają wyjaśnienia masakry. HRW wezwała także do opublikowania listy zabitych lub uwięzionych w wyniku protestów.
REKLAMA
W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 roku czołgi i wozy pancerne wjechały na centralny plac Pekinu, Plac Bramy Niebiańskiego Spokoju - Tiananmen, gdzie przez siedem tygodni demonstrowały tysiące chińskich studentów, domagających się demokratyzacji systemu.
Nieoficjalne szacunki mówią o dwóch tysiącach zabitych; aresztowano do trzech tysięcy ludzi.
REKLAMA