Anglia. Szaleniec zabił 12 osób

Do 12 wzrosła liczba ofiar brytyjskiego taksówkarza, który dzisiaj rano strzelał do ludzi z samochodu. Ofiary wybierał pradopodobnie przypadkowo. Brytyjska policja podała, że poszukiwany od rana zabójca popełnił samobójstwo

2010-06-02, 20:25

Anglia. Szaleniec zabił 12 osób

52-letni taksówkarz, Derrick Bird rozpoczął swój ostatni, morderczy kurs o 10:30, zabijając swego kolegę na postoju taksówek w miasteczku Whitehaven na północno-zachodnim wybrzeżu Anglii. Potem ruszył swoim citroenem Picasso wzdłuż morza, strzelając do przechodniów i farmerów w polu. Zabił w sumie 12 osób i zranił 25.

Na całą okolicę padł postrach, zamknieto nawet bramy zakładów nuklearnych w Sellafield niedaleko trasy, jaką obrał Bird. W dwóch okolicznych szpitalach, w Whitehaven i Carslile, postawiono w stan pogotowia izby przyjęć.

Po południu policja znalazła porzucony samochód zabójcy, a godzinę potem w lesie na pojezierzu Lake District natknęła się na jego zwłoki. Nieznane są motywy zbrodni. Wiadomo tylko, że Derrick Bird był rozwiedziony i mieszkał samotnie, ale wśród sąsiadów uchodził za spokojnego i pogodnego człowieka.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej