Koalicja Obywatelska wyprzedzi Zjednoczoną Prawicę? Zaskakujące wyniki sondażu
- Nienawiść do PiS to słabe fundamenty do porozumienia - tak rzeczniczka PiS Beata Mazurek skomentowała wyniki sondażu dla "SE", z którego wynika, że jeśli dojdzie do porozumienia wszystkich sił opozycyjnych, wówczas zjednoczona opozycja będzie mogła pokonać PiS, zyskując 50 proc. poparcia.
2018-12-04, 15:24
"Super Ekspress" opublikował we wtorek sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster, z którego wynika, że jeśli powstanie szeroka koalicja sił opozycji (PO, Nowoczesna, PSL, SLD, Razem i Teraz), wówczas tak zjednoczona opozycja będzie mogła liczyć na 50-cio procentowe poparcie i - tym samym - pokonać partię rządzącą Prawo i Sprawiedliwość, która uzyskała w sondażu 38 procent.
Według sondażu Super Expressu po następnych wyborach parlamentarnych do sejmu dostaliby się także kandydaci Kukiza'15. By wprowadzić swoich posłów do parlamentu 1 punkta procentowego zabrakłoby partii Wolność Janusza Korwina-Mikke.
Jednak inaczej przedstawiają się wyniki sondażu, w którym SE zapytało Polaków na kogo oddaliby głos, gdyby wybory odbyły się w następną niedzielę. Badanie nie zakładało startu pod jedną egidą PO, PSL, Nowoczesnej i SLD. W sondażu najwięcej głosów otrzymało PiS (38%), PO (31%) Kukiz'15 i PSL (7%) oraz SLD (6%).
Do wyników tego sondażu odniosła się we wtorek rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. "Podporządkowanie się (Grzegorzowi) Schetynie i PO to całkowita marginalizacja innych ugrupowań" - napisała na Twitterze.
"Ambicje liderów oraz sprzeczne poglądy w wielu kwestiach np. światopoglądowych (PSL, lewica) dają obraz naiwności i absurdalności takich sondaży" - zaznaczyła Mazurek. "Nienawiść do PiS to słabe fundamenty do porozumienia" - oświadczyła rzeczniczka PiS.
REKLAMA
pz
REKLAMA