"Wrzutka informacyjna" ministra Grasia?
Informacja o kradzieży z konta Andrzeja Przewoźnika to zaplanowana akcja - uważają rosyjskie media, a urzędnicy z obwodu smoleńskiego twierdzą, że w tej sprawie nikogo nie zatrzymano.
2010-06-07, 17:12
Rosyjski dziennik "Komsomolskaja Prawda" sugeruje, że pojawienie się informacji dotyczącej wypłat z karty bankomatowej Andrzeja Przewoźnika było zaplanowaną akcją. Gazeta na swojej stronie internetowej pisze, że w całej tej historii "jest kilka interesujących momentów, które są jasne dla specjalisty od wojen informacyjnych".
"Komsomolskaja Prawda" określa mianem "wrzutki informacyjnej" wypowiedź rzecznika rządu i przedstawicielki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie kradzieży kart Przewoźnika. Gazeta pisze, że wdowa po Przewoźniku o karcie bankomatowej, za pomocą której podjęto w Smoleńsku z konta równowartość około 6 tysięcy złotych, zapewne wiedziała półtora miesiąca temu. Dziennik zastanawia się dlaczego informacja ta nie była wcześniej ujawniona.
Według rosyjskiej gazety, Polska jest przed wyborami prezydenckimi , "a szlachetne postępowanie Rosji w trakcie tragedii narodowej i ocieplenie w naszych stosunkach nie wszystkim w Polsce się podoba ".
Nikogo nie zatrzymano?
Andriej Jewsiejenkow - rzecznik gubernatora obwodu smoleńskiego - powiedział Polskiemu Radiu, że na razie nie ma oficjalnych informacji o zatrzymaniu kogokolwiek w związku z wypłatami z karty bankomatowej Andrzeja Przewoźnika.
REKLAMA
"Administracja obwodu smoleńskiego nie ma informacji na ten temat. Na ile jestem zorientowany w tej sprawie, były kierowane pytania do urzędu spraw wewnętrznych i prokuratury. Ale w ich oficjalnych odpowiedziach również mówi się o tym, że nie mają informacji o tym, by ktoś był zatrzymany w związku z tym przestępstwem" - mówi Jewsiejenkow.
Jewsiejenkow zwrócił uwagę, że wcześniej Ministerstwo Spraw Wwenętrznych zdementowało informacje, by zostali w tej sprawie zatrzymani milicjanci. Również dowództwo wojsk wewnętrznych poinformowało, że żołnierzom wojsk wewnętrznych, którzy zabezpieczali teren, nie stawiano zarzutów w sprawie kradzieży kart bankomatowych.
Z nioficjalnych informacji wynika, że wypłat z karty bankomatowej Andrzeja Przewoźnika na sumę około 6 tysięcy złotych mogli dokonać żołnierze służby zasadniczej lub osoby postronne. Wyjaśnić sytuację w tej sprawie mogłoby oświadczenie Komitetu Śledczego Prokuratury Rosji. Jednak Komitet Śledczego nie udziela na razie na ten temat informacji odsyłając do śledzenia informacji publikowanych na swojej stronie internetowej.
Z oświadczeń Prokuratury Okręgowej w Warszawie wynika, że wypłat z karty bankomatowej Andrzeja Przewoźnika dokonało czterech rosyjskich żołnierzy, którym już postawiono zarzuty.
REKLAMA
REKLAMA