Konrad Szymański: są podstawy do zakończenia procedury przeciwko Polsce

Posłuchaj

Konrad Szymański: ostrzegaliśmy, że rozpoczęcie procedury sprawi, że trudno będzie ją zamknąć (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Konrad Szymański oczekuje, że dziś, na wysłuchaniu, Komisja przedstawi ocenę nowelizacji o Sądzie Najwyższym. - Czekamy na tę ocenę bardzo długo. Przyzwyczailiśmy się do tego, że Komisja działa zdecydowanie szybciej. W sprawie ostatniej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym tej oceny wciąż nie mamy, więc chętnie jej wysłuchamy. Nie chcielibyśmy, by ta sprawa stała się przedmiotem brukselskiej kampanii wyborczej. To by tej sprawie szkodziło, szkodziłoby wzajemnemu zaufaniu, a to w tej sprawie jest niezwykle ważne - powiedział wiceminister. Nawiązał przy tym do zbliżających się majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wiceszef Komisji Frans Timmermans, który prowadzi procedurę przeciwko Polsce, jest kandydatem socjalistów do objęcia stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej w nowej kadencji. 

Konrad Szymański, pytany o skargę Komisji na Polskę za ustawę o Sądzie Najwyższym, powiedział że nie ma też podstaw prawnych, by ta skarga była utrzymywana w unijnym Trybunale Sprawiedliwości. - Nowelizacja likwiduje podstawy prawne do prowadzenia tej sprawy przed Trybunałem. Podobnie podstaw prawnych nie ma do procedowania pytań prejudycjalnych, które zostały zadane na gruncie poprzedniego kształtu ustawy - powiedział wiceszef MSZ-tu.

Nawiązując do zakończenia procedury związanej z artykułem 7 przeciwko Polsce wiceminister powiedział, że potwierdza się to, co Warszawa mówiła przed jej rozpoczęciem. - Ostrzegaliśmy na samym początku, że sam fakt rozpoczęcia, bez względu na to co się zdarzy, spowoduje że zamknąć ją będzie bardzo trudno. Mamy taką sytuację o jakiej mówiliśmy, że raz otwarty proces, bardzo szeroki, nieskonkretyzowany, stwarza polityczne problemy, by ktoś wziął odpowiedzialność i odważnie go zamknąć - dodał wiceminister. 

Frans Timmermans podtrzymuje negatywną ocenę sytuacji w Polsce 

Wiceszef Komisji Europejskiej nie zapowie dziś wycofania skargi na Polskę z unijnego Trybunału Sprawiedliwości za ustawę o Sądzie Najwyższym. Frans Timmermans był o to pytany w Brukseli, gdzie dziś dojdzie do trzeciego wysłuchania Polski na unijnej naradzie ministerialnej poświęconego reformie sądownictwa. 

Jednak samą nowelizację wiceszef Komisji ocenił pozytywnie. - Oczywiście z zadowoleniem przyjęliśmy to, że jakiś kraj wdraża postanowienia Trybunału, ale to powinno być normalne, że każdy kraj to robi - powiedział wiceprzewodniczący Komisji. W połowie października wiceprezes unijnego Trybunału Sprawiedliwości, zgodnie z wnioskiem Komisji, nakazała zablokowanie ustawy o Sądzie Najwyższym i przywrócenie do pracy sędziów, którzy na mocy tych przepisów zostali odesłani w stan spoczynku. Miesiąc później polski parlament przyjął nowelizację ustawy zgodnie z wymogami Trybunału i Komisji. Czeka ona teraz na podpis prezydenta. 

Wiceszef Komisji Europejskiej, pytany o ocenę sytuacji w Polsce podtrzymał jej negatywną ocenę. - Jest wiele spraw związanych z procedurą z artykułu 7 unijnego traktatu i żadna z nich nie została jeszcze rozwiązana - dodał Frans Timmermans. Komisja Europejska podtrzymuje zastrzeżenia do funkcjonowania KRS, negatywnie ocenia zmiany w sądach powszechnych, wiele razy krytykowała odwołania prezesów i wiceprezesów w sądach powszechnych. Bruksela źle też oceniała skargę nadzwyczajną i wyrażała obawy dotyczące zmian w Trybunale Konstytucyjnym.

Procedurę związaną z artykułem 7 unijnego traktatu przeciwko Polsce Komisja Europejska rozpoczęła w grudniu ubiegłego roku. Od tego czasu, od stycznia, niemal co miesiąc odbywały się dyskusje o sytuacji w Polsce na unijnej naradzie ministerialnej. Zorganizowano też do tej pory dwa wysłuchania - w czerwcu i we wrześniu. Dziś dojdzie do trzeciego wysłuchania. 

msze