Anglia: kolejny raz lis zaatakował małe dziecko
Jest to tym bardziej niepokojące, że chodzi nie o dzikie leśne zwierzęta, lecz o lisy, które zadomowiły się w miastach, gdzie mają stale do czynienia z ludźmi.
2010-06-22, 07:02
W Brighton lis pogryzł 3-letniego chłopca, który podczas zabawy w przedszkolu zauważył wystającą spod szopki lisią kitę i pogłaskał ją. Dwa tygodnie temu w biały dzień w Londynie lis wszedł z ogrodu przez otwarte drzwi na pierwsze piętro willi i dotkliwie pogryzł 9-miesięczne bliźniaczki.
Królewskie Towarzystwo do Walki z Okrucieństwem wobec Zwierząt apeluje, aby nie traktować tych wypadków jako typowego zachowania lisów, ale zarazem ostrzega, aby ich nie karmić i nie próbować oswajać.
Lisy zadomowiły się na dobre w brytyjskich miastach, gdzie ich zagęszczenie przekracza tuzin na kilometr kwadratowy. Ta ich codzienna bliskość walnie pomogła obrońcom praw zwierząt przeforsować 6 lat temu zakaz polowań na lisy, wbrew argumentom farmerów, że są one niebezpieczne dla inwentarza, a nawet ludzi. Obecne incydenty i skala lisiej inwazji mogą jednak podkopać sentymentalizm mieszkańców brytyjskich miast.
kh
REKLAMA
REKLAMA