Nadwyżka budżetowa, Energia plus. Najważniejsze punkty konwencji PiS
- Na przełomie stycznia i lutego przedstawimy program wyborczy - zadeklarował premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji PiS w Szeligach pod Warszawą. Wydarzenie było podsumowaniem dotychczasowych trzech lat rządów tego ugrupowania oraz przedstawieniem planów na kolejne miesiące.
2018-12-15, 16:05
Posłuchaj
- W styczniu-lutym przedstawimy program wyborczy. Nasze punkty programowe to: Europa, wyższe płace i modernizacja Polski - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
- Tylko my możemy zmieniać Polskę, zapewnić Polakom lepszy los, ale nie uczynimy tego bez wysiłku intelektualnego, moralnego, organizacyjnego - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Polska była, jest i będzie w Europie. Nie zmienią tego nawet ci polscy politycy, którzy "kłamią, krzycząc o jakimś Polexicie" - mówiła wicepremier Beata Szydło.
- Uruchomimy program "Energia Plus", czyli masową budowę odnawialnych źródeł energii dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych - zapowiedział wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
- Przyspieszymy postępowania sądowe i damy zadłużonym szansę na wyjście z długów - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Przed wystąpieniem prezesa partii uczczono minutą ciszy zmarłą w ubiegłym tygodniu posłankę PiS Jolantę Szczypińską.
"Osiągnęliśmy bardzo wiele"
- Nasza partia musi się stać partią marzeń Polaków. Musimy wiedzieć, w jakim kierunku należy maszerować - mówił podczas sobotniej konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślał w swoim wystąpieniu wagę nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego i wyborów parlamentarnych. Zapowiedział, że niedługo zostaną przedstawione programy dla Polaków.
REKLAMA
Kaczyński, w swoim wystąpieniu na konwencji ugrupowania, podkreślił, że Prawu i Sprawiedliwości przez trzy lata rządów udało się osiągnąć bardzo wiele.
- Ale mamy przeciwko sobie potężny front tych, którzy nie chcą przyznać tych faktów, nie chcą prowadzić uczciwej dyskusji, nie chcą dialogu, który musi towarzyszyć dobrze funkcjonującej demokracji - mówił polityk. Jak zaznaczył, nie chcą, "bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że oni rządzić nie potrafią i udowodnili to wielokrotnie".
- Tylko my możemy zmieniać Polskę, zapewnić Polakom lepszy los, ale nie uczynimy tego bez wysiłku intelektualnego, moralnego, organizacyjnego. Musimy wykazać się determinacją i mieć przeświadczenie, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki - powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Powiązany Artykuł
Jarosław Kaczyński na konwencji PiS: chcemy stać się partią marzeń
Pokazać prawdę o opozycji
W swoim wystąpieniu Kaczyński podkreślił, że prawda o oponentach PiS - o tym, iż nie są wiarygodni, nie dotrzymują słowa i tolerują zło - musi być przekazana polskiemu społeczeństwu.
REKLAMA
- To dotarcie to jest wielkie przedsięwzięcie, bo nie zmienimy w sposób radykalny sytuacji w mediach. Musimy to zrobić tak, jak robiliśmy to w latach 2007-2015, a w szczególności 2011-2015, poprzez wielką ofensywę, ogromny wysiłek całej partii w dotarciu do Polaków, można powiedzieć: do każdego Polaka, każdego obywatela. Test nasze wielkie, ogromne, trudne, bardzo trudne, ale możliwe do zrealizowania zadanie - oświadczył lider PiS.
Jednym z przykładów braku wiarygodności konkurentów PiS jest - według Kaczyńskiego - decyzja władz Warszawy o zmniejszeniu bonifikaty przy przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości z 98 proc. do maksimum 60 proc.
Posunięcie to - jak ocenił - jest "niczym innym jak rabowaniem Polaków, i to jeszcze z pełnym niebywałej hipokryzji uzasadnieniem, że to mianowicie nasza wina, że to my działamy, jako pan Trzaskowski". - Otóż nie, proszę państwa, my działamy, jako PiS i gdyby PiS rządziło w Warszawie, to z całą pewnością nie byłoby tak, że warszawiaków pozbawiano by możliwości przechodzenia z użytkowania wieczystego na własność - podkreślił Kaczyński.
"Dbamy o polskie interesy"
- Orzeł naszej gospodarki musi wzbić się jeszcze wyżej i dlatego te trzy filary, na których chcemy oprzeć rozwój Polski na najbliższe 5-10-15 lat, wokół których pokażemy już wkrótce bardzo konkretne punkty programowe: to Europa, wyższe płace, wyższe wynagrodzenia, i modernizacja Polski, unowocześnianie Polski - mówił szef polskiego rządu.
REKLAMA
- Polacy muszą czuć się Europejczykami przede wszystkim pod względem standardu życia, płac, wynagrodzeń - i do tego dążymy - podkreślił podczas sobotniej konwencji PiS premier Mateusz Morawiecki.
Premier wskazał, że obóz rządzący pokazuje, jak ważna jest Polska i "jak mądre propozycje kładzie na stole". - One są przyjmowane przez wszystkie kraje Europy - zaznaczył Morawiecki. Powiedział, że tak było m.in. w przypadku problemu z migrantami. - To dzisiaj Europa przyjęła nasze rozwiązania - powiedział szef rządu.
Morawiecki dodał, że rząd opiera swoje działania również o "sterowność naszych interesów", czyli przywrócenie "dbałości" w polityce zagranicznej Polski. - Bo to nie wtedy, kiedy jesteśmy głaskani po głowie, realizujemy nasze interesy, wtedy, kiedy chcemy się przypodobać innym, tylko wtedy, kiedy twardo bronimy ich i wygrywamy, bo potrafimy budować koalicje - oświadczył szef rządu.
Powiązany Artykuł
Premier: pierwszy raz w historii III RP mamy nadwyżkę budżetową
Uczciwa polityka historyczna
- Prawo i Sprawiedliwość gwarantuje uczciwą politykę historyczną - mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Uczciwość wobec przeszłości, obrona honoru naszych bohaterów musi być kontynuowana - mówił.
REKLAMA
- Jutro jadę do kopalni "Wujek", żeby uczestniczyć w obchodach 37. tragicznej rocznicy, gdzie nasi bohaterowie tamtych lat walczyli o wolność i zginęli za tę wolność. W tym samym czasie parę dni temu nasi konkurenci polityczni de facto przywracają komunistyczne nazwy ulicom i również ulica imienia bohaterów kopalni "Wujek" ma być zamieniona na ulicę Wincentego Pstrowskiego - powiedział szef rządu.
- To jest polityka, z którą się nie zgadzamy. Uczciwość wobec przeszłości, obrona honoru naszych bohaterów musi być kontynuowana. PiS gwarantuje uczciwą politykę historyczną, tak jak zrobiliśmy to do tej pory - podkreślił Morawiecki.
"Polska częścią Europy"
- Polska była, jest i będzie w Europie. Nie zmienią tego nawet ci polscy politycy, którzy "kłamią, krzycząc o jakimś Polexicie" - powiedziała w sobotę wicepremier, szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów Beata Szydło podczas konwencji PiS.
Jak podkreśliła, przyszłość powinna być budowana na czterech niezbywalnych dla każdego człowieka wolnościach. - Tych wolnościach, które stały się również podstawą naszej wspólnoty europejskiej. Wolności do poglądów, wolności słowa, wolności do wyznawanej wiary, wolności od niedostatku i wolności od strachu. Cztery wolności, które powinny być przynależne każdemu człowiekowi. Zastanówmy się, czy tak jest, czy każdy tymi wolnościami może się cieszyć - powiedziała wicepremier.
REKLAMA
Wicepremier oceniła, że w ostatnich wyborach parlamentarnych Polacy wybrali ludzi i program, który dał im - w ocenie Szydło - możliwość czerpania z wolności i "budowania dobrej przyszłości dla nas wszystkich". Jak zaznaczyła, Polacy odsunęli od władzy tych, którzy "nie rozumieją, że Polska to wspólna sprawa" oraz że trzeba "pochylać się nad każdym, (...) a przede wszystkim właśnie tym słabszym, najsłabszym - trzeba pomagać".
Powiązany Artykuł
Beata Szydło: jesteśmy dumni z bycia w Europie. Polexit to kłamstwo
"Mądra polityka społeczna"
Szydło oceniła też, że PO w czasie swoich rządów nie dotrzymała złożonych obietnic. Jak mówiła, podczas jednej z kampanii wyborczych partia ta zobowiązała się nie podnosić wieku emerytalnego, jednak po dojściu do władzy został on podwyższony. Wskazała, że PiS obiecywało z kolei powrót do niższego wieku emerytalnego i słowa dotrzymało.
- Wyrównujemy szanse, dajemy możliwość realizacji marzeń. To jest wspaniałe i to jest piękne - zaznaczyła wicepremier. Według niej, aby realizować ten cel, potrzeba "uczciwych ludzi, którzy dotrzymują słowa, mają program i plan". - Znakiem firmowym Prawa i Sprawiedliwości, rządu Zjednoczonej Prawicy jest dotrzymywanie słowa - dodała.
- Mądra polityka społeczna stała się symbolem Polski, ale też pewnym fenomenem, nad którym będą się pewnie w przyszłości głowić naukowcy, ekonomiści, jak to jest możliwe, że programy społeczne, które były do tej pory kojarzone z wydawaniem pieniędzy, w Polsce stały się kołem zamachowym gospodarki - mówiła.
REKLAMA
Odnawialne źródła energii
- Prezentację programu "Energia Plus" - masową budowę odnawialnych źródeł energii dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla pięciu milionów domów jednorodzinnych - zapowiedział w sobotę lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin. Teraz jest czas, żeby zwrócić się ku klasie średniej - ocenił.
- W imieniu Porozumienia zaprezentujemy w Krakowie program "Energia Plus". We współpracy z uczelniami uruchomimy masową budowę odnawialnych źródeł energii dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych - przede wszystkim dla pięciu milionów domów jednorodzinnych. Pięć milionów - to jest ta skala - powiedział Gowin.
- Po drugie zapewnimy Polakom realne prawo i możliwość produkowania energii elektrycznej na własne potrzeby - dodał. Przypomniał, że zgodnie z zapowiedziami rządu, nie będzie wzrostu cen prądu ani dla odbiorców indywidualnych, ani dla odbiorców zbiorowych.
Powiązany Artykuł
Jarosław Gowin: podwyżek cen prądu nie będzie
Szansa dla mniejszych miast
Lider Porozumienia zapowiedział też, że na konwencji jego partii zostanie przedstawiony projekt deglomeracji. - Chodzi o to, żebyśmy nie sprowadzali wszystkich instytucji do Warszawy; nie wszyscy Polacy się w Warszawie pomieszczą - mówił Gowin.
Jego zdaniem deglomeracja powstrzyma migrację młodego pokolenia i jest szansą na rozwój dla średnich i dużych miast, zwłaszcza byłych miast wojewódzkich. Wymienił m.in. Chełm, Jelenią Górę, Kielce.
REKLAMA
Przekonywał, że Polacy nie chcą konfliktów. - Polacy nie chcą żadnych rewolucji - ani obyczajowych, ani politycznych. Polacy chcą państwa stabilnego, skutecznego, gwarantującego bezpieczeństwo, państwa umożliwiającego stabilny rozwój - stwierdził wicepremier. Zaznaczył, że poprawa sytuacji ekonomicznej, dokonuje się przez obniżenie podatków. Dodał, że przez sześciomiesięczne wyłączenie opłat na ubezpieczenia społeczne codziennie powstaje 900 nowych firm.
Sprawny wymiar sądownictwa
- Wprowadzenie rozwiązań, które przyspieszą bieg postępowań sądowych oraz dadzą szansę na wyjście z zadłużenia tym, którzy wpadli w długi nie ze swojej winy - zapowiedział w sobotę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Minister przedstawił m.in. propozycje zmian w prawie przygotowane przez ministerstwo sprawiedliwości. - Stworzyliśmy też zasady, które zmierzają do tego, aby wszystkie sprawy, w miarę możliwości, były rozstrzygane na pierwszej rozprawie, a jeśli to nie będzie możliwe, to obowiązkiem sądu będzie (....) tak zaplanować proces, by wyrok mógł zapaść jak najszybciej - mówił minister sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro zapowiedział też wprowadzenie zmian ułatwiających wyjście z długów zadłużonym nie ze swojej winy. - Obowiązkiem państwa jest znajdować zrozumienie dla takiej sytuacji i stworzyć system, który takim ludziom pomoże wyjść na prostą i my takie rozwiązania będziemy proponować - zapowiedział Ziobro.
REKLAMA
Jak zaznaczył, rozwiązanie to będzie zakładało rozszerzenie "sytuacji, w której osoba, która popadnie w wir zadłużenia, będzie mogła skutecznie dążyć do tego, by państwo dało jeszcze jedną szansę".
Powiązany Artykuł
Zbigniew Ziobro: przyspieszymy postępowania sądowe
"Przywrócić sądownictwo Polakom"
Szef MS zwrócił też uwagę na zmiany, które zostały wprowadzone w ostatnich latach w wymiarze sprawiedliwości i opór, z którymi spotyka się reforma sądownictwa. - Wszyscy państwo widzicie, jak wielki sprzeciw w niektórych środowiskach w kraju i zagranicą budzą nasze zmiany w zakresie sądownictwa. Te zmiany budzą wielki opór, bo my chcemy przywrócić sądownictwo ludziom, przywrócić zasady służby publicznej i sprawić, aby sądy służyły temu, po co są powołane, służyły Polakom - zauważył.
- Obiecaliśmy Polakom, że będziemy wywiązywać się ze swoich zobowiązań i będziemy wiarygodni w tym, co obiecywaliśmy. Tak właśnie było - zapowiedział szef MS.
ras
REKLAMA
REKLAMA