Czy to ostatnie takie święta? Za rok Wigilia może być dniem wolnym
Wigilia jest dniem szczególnym i wyjątkowym. To najbardziej rodzinny dzień z całego roku i dzień, w którym życzymy sobie dobrze. Trzeba też szczególnego uszanowania dla tego dnia – takich argumentów używają posłowie, którzy chcą, by już od 2019 roku 24 grudnia był dniem ustawowo wolnym od pracy.
2018-12-23, 13:12
Projekt ustawy w tej sprawie wpłynął do Sejmu na początku grudnia z inicjatywy parlamentarzystów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przypominają oni, że Wigilia Bożego Narodzenia jest ustawowo dniem wolnym od pracy w Bułgarii, Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Irlandii, na Litwie, Łotwie, Cyprze, Słowacji oraz na Węgrzech. Czy będzie również w Polsce?
Aby tak się stało, projekt musi zyskać poparcie rządzącej większości. Z jej obozu płyną wieści, które, wydaje się, pozwalają patrzeć z optymizmem na losy tego projektu. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk przekazał tydzień przed świętami, że 24 grudnia będzie dniem wolnym od pracy dla pracowników administracji państwowej i zostanie odpracowany innego dnia.
Z kolei minister Elżbieta Rafalska powiedziała, że zawsze będzie zwolenniczką tego, "żeby w okresie przedświątecznym, szczególnie kobiety i rodziny miały trochę wolnego czasu". Dodała, że podobne propozycje co jakiś czas rzeczywiście wracają i warto się nad nimi zastanowić. Zwróciła przy tym uwagę, że zwyczajowo w Wigilię kobiety – jeśli tylko jest to możliwe – kończą pracę wcześniej.
Praca na pół gwizdka
Ten sam argument pojawia się w uzasadnieniu projektu. Czytamy w nim m.in., że niektórzy pracodawcy i tak wprowadzają w Wigilię skrócony dzień pracy, "umożliwiając odpowiednie przygotowanie osób do obchodzenia tego święta".
REKLAMA
Projektodawcy przytaczają też wyniki badania ankietowego przeprowadzonego przez serwis Praca.pl, według którego, 24 proc. pracowników będzie mogło wyjść w dniu Wigilii nieco wcześniej. 11 proc. Polaków skończy pracę o 1-2 godziny wcześniej, a 13 proc. o 3-4 godziny.
Czy zatem wprowadzenie wolnego dnia w wigilię wpłynie znacząco na pracę polskich firm, skoro i tak tego dnia pracujemy na pół gwizdka?
Według autorów projektu proponowane przepisy nie wpłyną na budżety jednostek samorządu terytorialnego, jednak - jak zastrzeżono - "może skutkować (to) obniżeniem dochodów budżetu państwa". "W opinii wnioskodawców, możliwe jest wystąpienie zmniejszenia wartości z podatku VAT o około 600 mln złotych". Szacunek ten dotyczy jednak dwóch dni – wigilii i Wielkiego Piątku, który PSL również chciałby ustanowić dniem wolnym.
Pracodawcy sceptyczni
A co na to pracodawcy? Robert Lisicki, dyrektor Departamentu Pracy Konfederacji Lewiatan, wyjawia, że organizacja jest właśnie w trakcie opiniowania tego projektu i choć ostatecznego stanowiska jeszcze nie ma, to Lewiatan jest sceptycznie nastawiony do tej propozycji. – Ona się sprowadza do rozszerzenia katalogu liczby dni wolnych – zauważa Lisicki w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
REKLAMA
- Wprowadzenie dodatkowych dwóch dni wolnych spowoduje, że będziemy rekordzistami pod tym względem – dodaje ekspert. Przypomina też, że już teraz mamy 13 dni wolnych, choć 2 wypadają w niedzielę.
Jak mówi Lisicki, pracodawcy obawiają się, że wolne 24 grudni doprowadzi do sytuacji, że to dzień poprzedzający stanie się takim okresem, który będzie przygotowywał do wejścia w święta, a to odbije się na intensywności pracy 23 grudnia. Dodatkowo, trzy dni wolnego, połączone jeszcze z jakimś weekendem, dadzą bardzo atrakcyjny i długi okres wolnego. – Dla firm powrót do standardowej wydajności po takiej przerwie jest dużym wyzwaniem – zauważa Lisicki.
Z oczywistych względów pracą 24 grudnia zainteresowane są niektóre sektory np. handel. Wiele osób przez brak czasu świąteczne prezenty kupuje na ostatnią chwilę. "Prawdziwe oblężenie przeżywały dziś galerie handlowe. Na kilka godzin przed rozpoczęciem wigilijnej wieczerzy sklepy były pełne ludzi, a na parkingach przy centrach handlowych trudno było znaleźć wolne miejsce" – informowało Radio Kielce w wigilię dwa lata temu.
Wigilia bez chaosu
Drugą stronę tego samego medalu widzi ks. Grzegorz Zieliński, który zwraca uwagę na smutne i przygnębione twarze kasjerek, które siedząc w pracy, obserwują radosne przygotowania innych. Jego zdaniem projekt, który przewiduje wprowadzenie wigilii jako dnia wolnego jest jak najbardziej zasadny, a pewna sprawiedliwość społeczna wymaga, aby dać szansę świętowania tego dnia wszystkim.
REKLAMA
Duchowny podkreśla, że oczywiście istotą świąt jest Boże Narodzenie i to jest punkt centralny, ale wieczerza wigilijna również jest świętym czasem rodzinnym. - Jest to dzień dla nas Polaków szczególnie ważny, wpisany bardzo mocno w naszą tożsamość narodową – mówi w rozmowie z PolskimRadiem24.pl.
Ks. Grzegorz Zieliński zauważa też, że gdyby wprowadzono wolne w wigilię, dzień ten przebiegałby mniej chaotycznie i mniej zmęczeni byśmy siadali do stołu wigilijnego, nie utrudzeni całym dniem pracy, zakupów, przygotowań.
To, jak wskazuje ksiądz, pozwoliłoby tego dnia przystąpić w kościele przed południem do sakramentu pokuty, zadbać o przygotowanie się do strony duchowej do wieczerzy.
Decyzja polityczna
O tym, czy 24 grudnia będzie dniem wolnym ostatecznie zadecydują posłowie. Jakub Stefaniak, rzecznik PSL, ocenia, że posłowie PiS sam pomysł oceniają pozytywnie, ale zachowuje dużą ostrożność, mówiąc o szansach na jego przyjęcie. Jego zdaniem górę może w tym przypadku wziąć „polityczna złośliwość”. - Gdyby to był ich projekt to pewnie bardzo chętnie by go przyjęli i bardzo szybko – mówi. Umiarkowany optymizm zachowuje też wnioskodawczyni Urszula Pasławska, która zauważa, że "pozytywnie należy ocenić, że ustawa będzie procedowana".
REKLAMA
Z drugiej strony Elżbieta Rafalska przypomina, że PSL miał osiem lat na wprowadzenie takich zmian, zwłaszcza, że resortem pracy kierowali politycy ludowców: Władysław Kosiniak-Kamysz, a wcześniej Jolanta Fedak. Dlaczego dopiero teraz "podrzuca" projekt?
W tej sprawie można znaleźć i argumenty przemawiające za i przeciw, a Konfederacja Lewiatan proponuje szeroką dyskusję nad katalogiem dni wolnych i ich ewentualna rewizję. Wolna wigilia mogłaby pojawić się w kalendarzu już w 2019 roku. To gorący politycznie okres – w maju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a jesienią do polskiego parlamentu. Czy parlamentarzyści znajdą czas, by zająć się wolną wigilią? A może właśnie ten postulat okaże się mocną karta w przedwyborczej walce? Wszak politycy powtarzają, że najważniejszy dla nich jest głos społeczeństwa, a to wypowiedziało się jednoznacznie. Gdyby politycy mieli ustanowić kolejny dzień wolny od pracy, Polacy najczęściej wskazywali na Wigilię. Taką odpowiedź w sondażu IBRIS dla "Rzeczpospolitej" wskazało aż 58 proc. ankietowanych.
fc
REKLAMA