Macron krytykuje Trumpa po decyzji ws. Syrii. "Siła USA zależy od ich sojuszników"

 Emmanuel Macron oświadczył w niedzielę, że głęboko ubolewa nad decyzją podjętą przez przywódcę USA Donalda Trumpa o wycofaniu sił amerykańskich z Syrii. - Sojusznik to ktoś, na kim można polegać - podkreślił

2018-12-23, 18:22

Macron krytykuje Trumpa po decyzji ws. Syrii.  "Siła USA zależy od ich sojuszników"
Macron utwierdzi swoje dotychczasowe relacje z Rosja? . Foto: facebook

- Sojusznik powinien uzgadniać swoje działania z innymi sojusznikami - dodał francuski prezydent podczas konferencji prasowej w stolicy Czadu, Ndżamenie, gdzie tego dnia przebywał z wizytą.

- Być sojusznikiem to walczyć ramię w ramię, i tak właśnie postępuje Francja, wspierając Czad w walce przeciw ugrupowaniom dżihadystycznym w regionie sahelo-saharyjskim - podkreślił Macron.

Z uznaniem wypowiedział się również o szefie Pentagonu Jamesie Mattisie. - Chciałbym tu złożyć hołd generałowi Mattisowi - powiedział Macron, dodając, że był on partnerem, na którym można było polegać.

REKLAMA

Mattis podał się do dymisji w czwartek, dzień po ogłoszeniu przez Trumpa decyzji o wycofaniu sił USA z Syrii.

"Potęga USA zależy od ich sojuszników"

W swoim liście rezygnacyjnym szef Pentagonu napisał, że źródłem potęgi USA są ich więzi z sojusznikami, którzy powinni być traktowani z szacunkiem, oraz ostrzegł, że USA powinny być świadome zagrożeń, m.in. ze strony Państwa Islamskiego (IS). Jak pisze agencja AFP, tym samym w sposób jednoznaczny pokazał, że nie zgadza się z decyzją Trumpa.

W środę Trump, bez konsultacji z Kongresem, sojusznikami USA i najbliższymi doradcami w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, ogłosił natychmiastowe wycofanie sił amerykańskich w liczbie około 2 tys. wojskowych i amerykańskiego personelu z północno-wschodniej Syrii. Amerykański prezydent argumentował, że IS w Syrii zostało już pokonane.

REKLAMA

Zaniepokojenia tą decyzją nie kryli sojusznicy USA w walce z IS - Francja, Wielka Brytania i Niemcy.
15 grudnia Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że syryjscy bojownicy pod wodzą Kurdów, wspierani przez USA, zdobyli Hadżin w prowincji Dair az-Zaur we wschodniej Syrii - ostatnie miasto w tym kraju kontrolowane przez dżihadystów z IS.

Samozwańczy kalifat IS w Iraku i Syrii rozpadł się pod naporem sił rządowych i międzynarodowych, ale bojownicy tej radykalnej organizacji nadal działają w pustynnych regionach przygranicznych i dokonują ataków.

pz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej