Kobayashi, Eisenbichler, Żyła. Nieoczekiwane rozstrzygnięcie Willingen Five prognostykiem ciekawej rywalizacji w Seefeld

2019-02-17, 18:51

Kobayashi, Eisenbichler, Żyła. Nieoczekiwane rozstrzygnięcie Willingen Five prognostykiem ciekawej rywalizacji w Seefeld
Piotr Żyła cieszył się z dziesiątego podium w karierze i 200. w historii startów reprezentacji. Foto: PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

Końcówka drugiej serii w Willingen była najprawdziwszym "grande finale" mini cyklu, którego faworyci zmieniali się jak w kalejdoskopie. Przez dłuższą chwilę prowadziło trzech Niemców. Ostatecznie wygrał Ryoyu Kobayashi, trzeci Piotr Żyła, Dawid Kubacki piąty, a Kamil Stoch siódmy.

Posłuchaj

Wojciech Fortuna przewiduje dobre MŚ w Seefeld dla Piotra Żyły 1/2 (PR)
+
Dodaj do playlisty

W sezonie 2018/2019 skoczkowie rywalizują w 40. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.   

Powiązany Artykuł

skoki puchar świata banner
PŚ w skokach serwis specjalny

Wspaniałe emocje zaserwowali nam skoczkowie podczas niedzielnego konkursu indywidualnego w ramach mini cyklu Willingen Five. Na niemieckim obiekcie stawką były nie tylko punkty Pucharu Świata, ale głównie 25.000 euro dodatkowej bonifikaty finansowej, która jest nagrodą specjalną tego wyjątkowego konkursu. Można było też pospekulować o psychologicznej pozycji wyjściowej do rywalizacji na Mistrzostwach Świata w Seefeld, które odbędą się w przyszłym tygodniu.

Zwycięzca zgarnął wszystko: powiększył prowadzenie w "generalce" sezonu, zgarnął czek i dał do myślenia konkurentom. Obydwie serie rozkręcały się leniwie i pod dyktando wiatru, który powodował, że sędziowie kilka razy zmieniali belki startowe. Najwięcej emocji było kiedy skakały najlepsze dziesiątki skoczków, ale Ryoyu Kobayashi był w obydwu odsłonach poza zasięgiem rywali.

Pierwsza seria była szczęśliwa dla Polaków, którzy na półmetku zajmowali drugie, trzecie i czwarte miejsce (Żyła, Stoch, Kubacki - w takiej kolejności byli Polacy za liderem). Niestety w drugiej odsłonie rywale byli lepsi, a wszystkie trzy skoki Polaków były niespokojne. Nasi zawodnicy wyraźnie walczyli z warunkami o odległość. Dobry występ zanotowali Niemcy, których trzech było na prowadzeniu do czasu skoków Piotra Żyły i lidera PŚ, który pogodził wszystkich i wygrał wyraźnie.  

Ryoyu Kobayashi był tego dnia zdecydowanie najlepszy. Prowadził po pierwszej serii, a w finałowej potwierdził wysoką formę. Eisenbichlera wyprzedził aż o 21,6 pkt. Japończyk wygrał klasyfikację Willingen Five i w nagrodę otrzymał 25 tys. euro. Zasadne jest pewne poczucie niedosytu, ale i nauczka dla kibiców, że zdominować podium to nie taka prosta sprawa. Doświadczyli tego zarówno Polacy jak i Niemcy. 

Piotr Żyła, zajmując  trzecie miejsce w konkursie w Willingen, po raz dziesiąty stanął na podium zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Było to dwusetne podium reprezentantów Polski w historii ich występów w Pucharze Świata. W pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej tegorocznej edycji zawodów mamy trzech reprezentantów - najwięcej ze wszystkich. Poza nami jest jeden Japończyk, dwóch Niemców, dwóch Norwegów, Austriak i Słoweniec. Nie ma więc powodów do narzekania - tym bardziej, że wyraźnie prowadzimy drużynowo w Pucharze Narodów.

Wiadomo nie od dzisiaj, że skoki narciarskie to dyscyplina bardzo ulegająca warunkom pogodowym. Liczyliśmy na 2/3 podium, ale trzecia lokata Piotra Żyły jest znakomitym wynikiem. Nie tylko nasi zawodnicy ucierpieli w wyniku warunków w końcówce drugiej serii - wystarczy spojrzeć na skoki Forfanga czy Johanssona, którzy tez wylądowali blisko i spadali w klasyfikacji zawodów. 

Summa summarum zawody w Willingen to znakomity prognostyk przed MŚ w Seefeld. Po pierwsze mamy czołową drużynę tegorocznego sezonu, pięciu zawodników zawsze występuje w drugich seriach wszystkich konkursów, a trzech skoczków regularnie celuje w podium. Teraz pora na odpoczynek, analizę i drobny szlif przed zmaganiami na światowym czempionacie, na który pojedzie piątka Polaków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Stefan Hula. Maciej Kot wraca do kraju i spróbuje się odbudować w Pucharze Kontynentalnym.

- Ogólnie ostatni sprawdzian przed nadchodzącymi mistrzostwami świata wypadł dla naszej kadry całkiem obiecująco. Oczywiście, można czuć pewien niedosyt, bo rezultaty po pierwszej serii zawodów były jeszcze lepsze, ale nie można mieć wszystkiego. Poza tym, te najważniejsze konkursy tej zimy dopiero się zbliżają - podkreślił Adam Małysz, były wybitny zawodnik, a obecnie dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim w rozmowie z PAP.



Mamy podstawę by myśleć o medalu w rywalizacji drużynowej oraz co najmniej jednym w zmaganiach indywidualnych. Dlaczego tylko jednym? Polacy kochają skoki i swoich reprezentantów, ale Freitag, Eisenbichler i Geiger pokazali, że i Niemcy będą groźni, a i Stefan Kraft nie powiedział ostatniego słowa. No i pozostają jeszcze nieobliczalny Timi Zajc, a wszyscy eksperci porównują Ryoyu Kobayashiego do Adama Małysza, który potrafił błysnąć po kilku słabszych konkursach - jak Japończyk podczas "grande finale" Willingen Five. Na razie to on pozostaje kandydatem do złotych medali na MŚ, a inne rozstrzygnięcia mogą mieć na razie tylko status niespodzianek.

MŚ w Seefeld potrwają do 3 marca. Przed dwoma laty w Lahti biało-czerwoni zdobyli złoty medal w konkursie drużynowym, a indywidualnie na dużym obiekcie z brązowego krążka cieszył się Piotr Żyła

Do zakończenia sezonu skoczkowie jeszcze tylko sześciokrotnie będą rywalizowali indywidualnie. Kryształową Kulę Kobayashi może sobie zapewnić już 9 marca w Oslo.

Wyniki niedzielnego konkursu w Willingen:

 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 274,4 pkt (146,0/144,0 m)
2. Markus Eisenbichler (Niemcy) 252,8 (140,0/141,5) 
3. Piotr Żyła (Polska) 250,0 (142,0/137,5) 
4. Richard Freitag (Niemcy) 249,6 (138,0/144,0) 
5. Dawid Kubacki (Polska) 249,3 (143,0/139,0) 
6. Karl Geiger (Niemcy) 243,0 (137,5/138,5) 
7. Kamil Stoch (Polska) 242,5 (138,4/134,5) 
8. Timi Zajc (Słowenia) 242,2 (140,0/135,5) 
9. Johann Andre Forfang (Norwegia) 240,0 (141,0/134,5) 
10. Stefan Kraft (Austria) 237,4 (133,0/135,0)
... 
16. Jakub Wolny (Polska) 228,0 (137,0/134,5) 
30. Maciej Kot (Polska) 195,1 (133,5/126,0) 
34. Stefan Hula (Polska) 88,5 (127,5)

Klasyfikacja generalna PŚ (po 22 z 28 zawodów):

1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 1620 pkt
2. Kamil Stoch (Polska) 1145
3. Stefan Kraft (Austria) 1017
4. Piotr Żyła (Polska) 963
5. Dawid Kubacki (Polska) 834
6. Robert Johansson (Norwegia) 707
7. Johann Andre Forfang (Norwegia) 673
8. Timi Zajc (Słowenia) 664
9. Markus Eisenbichler (Niemcy) 661
10. Karl Geiger (Niemcy) 634
...
24. Jakub Wolny (Polska) 192
38. Stefan Hula (Polska) 62
45. Maciej Kot (Polska) 25
67. Paweł Wąsek (Polska) 4

Klasyfikacja Pucharu Narodów: 

1. Polska 4575 pkt
2. Niemcy 4159
3. Japonia 3299
4. Austria 3127
5. Norwegia 2593
6. Słowenia 2220

Klasyfikacja końcowa Willingen Five:

1. Kobayashi 737,5 pkt
2. Żyła 708,6 
3. Geiger 708,0
4. Stoch 697,4
5. Kubacki 685,7
...
26. Wolny 489,6
27. Hula 476,0
36. Kot 417,2

A tak relacjonowaliśmy niedzielny konkurs na żywo

17.01 - Piotr Żyła będzie na podium. 137,5 metra to na razie drugie miejsce. Będzie trzeci bo Kobayashi pogodził wszystkich skacząc najdalej i w drugiej serii (144m)

17.00 - Kamil Stoch tylko 134,5 metra i piąte miejsce

16.58 - Dobry skok Dawida Kubackiego: 139 metrów i dopiero trzecie miejsce...

16.54 - Marcus Eisenbichler wskakuje przed kolegów i mamy trzech Niemców na prowadzeniu

16.48 - Karl Geiger skokiem na odległość 138,5 metra plasuje się za Freitagiem, a przed Kraftem. Dwóch Niemców na prowadzeniu Za chwilę TOP10 - emocje sięgną zenitu!

16.46 - Richard Freitag potwierdza formę i skacze 144 metry. Obejmuje prowadzenie i zgłasza akces do grona faworytów na MŚ w Seefeld!

16.41 - Jakub Wolny skacze 134 metry i obejmuje prowadzenie. Brawo!

16.36 - Ryoyu Kobayashi jest najbliżej wygrania Willingen Five i zarobienia 25.000 euro, ale musi powtórzyć dobry skok z pierwszej serii, w czym może mu przeszkodzić głównie Piotr Żyła i reszta Polaków, kórzy walczą o 200. podium w historii występów w PŚ.


16.30 - Skakanie odbywa się z czternastej belki startowej, a więc czekamy na końcówkę serii, która będzie najprawdziwszym "grande finale" Willingen Five. Polacy na drugim, trzecim i czwartym miejscu, a to rozbudza apetyty. Na razie Maciek Kot skacze 126 metrów i zajmuje chwilowo piąte miejsce. Antti Aalto spycha go jednak oczko niżej.


Eisenbichler, Geiger, Kobayashi i Polacy. Bardzo ciekawy jest tegoroczny mini-cykl Willingen Five, a rozstrzygnięcie zapadnie w ostatnich kilku skokach drugiej serii. Wspomniani Niemcy, którzy pokazali formę w piątek i sobotę, nagle i w osatniej chwili odpadli z rywalizacji, a zastąpili ich Polacy i Kobayashi, który pokazał lwi pazur godny lidera kalsyfikacji generalnej PŚ.  Trzymamy kciuki za 2/3 podium dla Polaków - przed telewizorami, przy naszej relacji oraz pod skocznią gdzie gęsto od biało-czerwonych flag i transparentów. Za chwilę druga seria!

16.13 - Cóż to była za końcówka serii! Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Ryoyu Kobayashi skoczył 146 metrów i pokazał klasę, ale "polska eskadra" tuż za nim: Piotr Żyła jest drugi, Kamil Stoch trzeci, a Dawid Kubacki na czwartym miejscu. Pięciu naszych skoczków w drugiej serii. Co to będą za emocje w drugiej serii!

16.09 - Piotr Żyła 142 i prowadzenie, zaraz potem Kamil Stoch 138,5 metra - przez chwilę trzech Polaków na prowadzeniu!!!

16.06 - Dawid Kubacki najdalszy skok: 143  i same "19" - mamy nowego lidera!

16.05 - Wąsaty Johanson 140,5 metra i jest dwóch Norwegów na prowadzenia. Teraz Kubacki!

16.03 - Timi Zajc 140 metrów i obejmuje prowadzenie, ale Forfang skacze 141 i wyprzedza Słoweńca!

16.00 - Geiger 137 metrów i czwarte miejsce, ze stratą 1,5 punktu do Eisenbichlera. Będą emocje w drugiej serii!

15.59 - Eisenbichler 140 metry i mamy nowego lidera!

15.55 - Killian Peier skacze 134 metry, ale dostaje 5 punktów bonifikaty za niekorzystne warunki i wskakuje na drugie miejsce.

15.48 - Aschenwald, Freitag, Wolny - to na razie najlepsza trójka skaczących. Czekamy na dziesiątkę najlepszych w PŚ.

15.44 - Jakub Wolny uzyskuje 137 metrów, to  jak na razie druga odległość konkursu. Znakomicie!

15.43 - Simon Amman skacze tyle co Maciej Kot i spycha Polaka na szóste miejsce.

15.42 - 32.000 kibiców ogląda zmagania skoczków pod skocznią w Willingen.

15.37 - Philipp Ascehnwald wykorzystał idealne warunki i jako pierwszy uzyskał powyżej 140m. 141 metrów to prowadzenie. Kot czwarty, ale już zakwalifikowany do drugiej serii.

15.34 - Niemal idelane odbicie Huli, ale tylko 127,5 metra i na razie piąte miejsce. Rozstrzygnięcia przyjdą za kilka chwil.

15.33 - Trzynasta belka startowa oznacza dalsze skoki, ale i odejmowanie punktów. Czas na Stefana Hule!

15.28 - Maciej Kot rozpoczyna dalekie skakanie - 133,5 metra. Na takie skoki czekaliśmy!

15.20 - Zawodnicy startują z niskiej, dziesiątej , belki - wygląda na to, że na dalekie skoki przyjdzie nam poczekać.

15.15 - Piękna pogoda i tłum kibiców. Willingen to jeden z tych konkursów, na których nie wypada źle skakać. Rozpoczynamy!

15.12 - Tak skakał wczoraj Karl Geiger - powtórzy dzisiaj swój wyczyn czy też Polacy będą górą?

15.07 - Za kilka minut rozpoczynamy skakanie. O zwycięstwo w Willingen Five, nagrodę finansową i punkty PŚ. Trzymamy kciuki!

14.45 - Gra idzie nie tylko o punkty, ale i sowitą bonifikatę finansową. Zwycięzca Willingen Five dostanie 25.000 euro - kandydatów jest kilku, są wśród nich Polacy, ale Ryoyu Kobayashi nie powiedział ostatniego słowa, a wielki apetyt na zwycięstwo i premię objawił Karl Geiger - reprezentant gospodarzy. Oto klasyfikacja niemieckiego klasyku przed dzisiejszym konkursem.



14.40 - Witamy fanów dobrego skakania i naszych skoczków. Przed nami ostatni akord słynnego Willingen Five na niemieckim obiekcie, który Polacy zdominowali w piątkowym konkursie drużynowym. W sobotniej rywalizacji indywidualnej nasi zawodnicy potwierdzili dobrą dyspozycję: Kamil Stoch był drugi, Piotr Żyła czwarty, a Dawid Kubacki piąty. Trwa pościg Polaków za liderem klasyfikacji generalnej PŚ. Do końca sezonu zostało 7 konkursów (wliczając dzisiejszy). Pierwsza dziesiątka Pucharu Świata przedstawia się następująco:

1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 1520 pkt
2. Kamil Stoch (Polska) 1109
3. Stefan Kraft (Austria) 991
4. Piotr Żyła (Polska) 903
5. Dawid Kubacki (Polska) 789
6. Robert Johansson (Norwegia) 691
7. Johann Andre Forfang (Norwegia) 644
8. Timi Zajc (Słowenia) 632
9. Stephan Leyhe (Niemcy) 619
10. Karl Geiger (Niemcy) 594

Jak widać Ryoyu Kobayashi wciąż prowadzi, ale stracił impet z początku sezonu i rywale pokazują, że też potrafią skakać daleko i regularnie. Konkurs po konkursie dystans do lidera odrabia zwycięzca z ubiegłego roku. Kilku ekspertów widziało Kamila Stocha z Kryształową Kulą na koniec sezonu, a ten zdaje się potwierdzać, że jeszcze nic nie jest przesądzone. Dzisiejszy konkurs to nie tylko okazja dla Stocha, ale i dla Piotra Żyły oraz Dawida Kubackiego. Ten pierwszy był w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej w pierwszej części sezonu, drugi doszlusował do czołówki w jego środkowych odsłonach. Siedem konkursów do końca może zatem przynieść dalsze przetasowania, zwłaszcza na miejscach 3-6. Sezon wchodzi w decydująca fazę i nikt z czołówki nie chce tracić cennych puntów, których już nie będzie kiedy odrobić. Jak będzie dzisiaj w Willingen? Zapraszamy do śledzenia naszej relacji!

Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej