Premier: nakłady na służbę zdrowia i naukę są najlepszą inwestycją
- Chcemy, żeby Pomorski Uniwersytet Medyczny świadczył najnowocześniejsze, najlepiej sprawdzone metody badawcze, usługi dla pacjentów, dla obywateli, dla polskiego społeczeństwa - powiedział w Szczecinie premier Mateusz Morawiecki.
2019-06-27, 11:47
Posłuchaj
Szef rządu uczestniczył w uroczystym posiedzeniu senatu Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w stolicy Pomorza Zachodniego. Jak powiedział, "nauka ma być podstawowym przyczółkiem rozwoju polskiej gospodarki".
- Inwestowanie w służbę zdrowia i w naukę jest najlepszą inwestycją na przyszłość - podkreślił szef rządu. - Chcemy, żeby Pomorski Uniwersytet Medyczny świadczył najnowocześniejsze, najlepiej sprawdzone metody badawcze, usługi dla pacjentów, dla obywateli, dla polskiego społeczeństwa - dodał.
Ponad pół miliarda na rozbudowę
W czwartek minister zdrowia i rektor PUM podpisali umowę o wartości 593 mln zł na rozbudowę i modernizację Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego i Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Szczecinie.
- Zdrowe polskie społeczeństwo jest naszym celem, zrównoważony rozwój, również rozwój poza wielkimi ośrodkami, największymi ośrodkami akademickimi, jest naszym celem. Niech ta umowa o tym świadczy, że rozwój społeczny musi być zrównoważony - powiedział Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że "nauka ma być podstawowym przyczółkiem rozwoju gospodarki polskiej na kolejne dekady".
REKLAMA
- Nauka jest w awangardzie rozwoju gospodarczego. Inwestowanie w służbę zdrowia, inwestowanie w naukę, jest dla nas najlepszą inwestycją na przyszłość, na kolejne lata rozwoju, również gospodarczego, dla całej Polski - zaznaczył szef rządu.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Premier w rocznicę Czerwca '76: władza nie może patrzeć z góry na ludzi
Powiązany Artykuł

Premier: ważne, żeby młodzi mieli dobre wejście w życie zawodowe
Premier w Szczecinie: chcemy, by tu, gdzie losy pozwoliły nam z powrotem istnieć, Polska się rozwijała
- Chcemy, żeby tutaj, gdzie nam losy historii pozwoliły z powrotem istnieć, żyć, pracować, mieszkać, żeby Polska się rozwijała, była jak najsilniejsza. Tu właśnie, na tych północno-zachodnich rubieżach Rzeczypospolitej - mówił Mateusz Morawiecki w Szczecinie. Żeby tak było, jak mówił premier, potrzebne są warunki - środki finansowe i wola polityczna.
W opinii premiera wolę polityczną "uosabiał tutaj Joachim Brudziński". - Chcę państwa zapewnić, że to jego działania i jego najbliższych współpracowników (...) były nieodzownym składnikiem uświadamiania, jak ważne jest rozwijanie współczesnych instytucji, twierdz naukowych, badawczych, z których składa się sukces każdego nowoczesnego państwa - wskazał.
REKLAMA
- To, co dzisiaj możemy podpisywać, ta umowa, (…) jest jego dziełem - dodał.
Podczas odwiedzin w PUM w Szczecinie premier przypomniał, że Bank Zachodni WBK w okresie, gdy był jego prezesem, umożliwił powstanie Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, w ramach której specjaliści PUM zidentyfikowali wielu polskich bohaterów.
- Głęboko wierząc w to, że jest spójność między państwem i społeczeństwem oraz między przeszłymi i przyszłymi pokoleniami, starałem się w tamtej mojej roli ówczesnej wspierać (badania identyfikacyjne) tak mocno, jak mogłem - podkreślił.
- Ta instytucja była pierwszą, która razem z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym umożliwiła powstanie Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów i dzięki temu kilkudziesięciu naszych bohaterów z podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej, w tym Danuta Siedzikówna "Inka", Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" czy cichociemny Hieronim Dekutowski "Zapora", zostało zidentyfikowanych - powiedział szef rządu.
REKLAMA
"Dbałość o właściwy porządek rzeczy"
- Ci, którzy mieli być na zawsze zapomniani, zostali zidentyfikowani. W moim odczuciu jest to dbałość o pewien właściwy porządek rzeczy na tym świecie i cieszę się, że Pomorski Uniwersytet Medyczny dołożył wielką cegłę, bo nie cegłówkę, do tego przywrócenia właściwego systemu wartości - mówił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przypomniał również, że baza była tworzona we współpracy z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem - obecnie wiceprezesem IPN, który w Instytucie kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów (PBGOT), którą prowadzą specjaliści PUM w Szczecinie, została powołana w 2012 roku - jak napisano - "mając na względzie pamięć ofiar zbrodni systemów totalitarnych i dążąc do ograniczenia ich porażającej bezimienności będącej jednym z przejawów zaprzeczenia człowieczeństwa pomordowanych".
Identyfikacja bohaterów
W ramach PBGOT specjaliści zidentyfikowali szczątki wielu odnalezionych przez IPN polskich bohaterów, m.in. takich legendarnych postaci jak mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" czy mjr Hieronim Dekutowski "Zapora". Specjaliści zidentyfikowali też szczątki Danuty Siedzikówny "Inki".
REKLAMA
Poszukiwania tajnych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego prowadzone są przez IPN w całej Polsce, a także poza granicami kraju, m.in. w Niemczech, na Białorusi i na Litwie.
Historycy szacują, że w latach 1944-1956 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło ponad 50 tys. osób. Poza ofiarami komunizmu poszukiwane są również szczątki ofiar niemieckiego nazizmu i innych zbrodni popełnionych w XX wieku, m.in. zbrodni ukraińskich nacjonalistów.
msze
REKLAMA