Śmierć Dawida Kosteckiego. Apel wiceministra sprawiedliwości

2019-08-12, 15:22

Śmierć Dawida Kosteckiego. Apel wiceministra sprawiedliwości
Dawid Kostecki. Foto: PAP/Adam Warżawa

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik przekazał, że prokuratura i służba więzienna profesjonalnie wyjaśniają okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego. Zaapelował też o "odpowiedzialność do tych, którzy wykorzystują tę sprawę do siania zamętu".

  • Na zawodowych ringach, w latach 2001-2014, Kostecki stoczył 41 walk, z których 39 wygrał, w tym 25 przed czasem, a dwie przegrał
  • W 2004 roku wywalczył młodzieżowe mistrzostwo świata federacji WBC w wadze półciężkiej, a w kolejnym sezonie sięgnął po seniorski pas mało znanej organizacji World Boxing Foundation w tej samej kategorii
  • W 2011 roku został interkontynentalnym mistrzem federacji WBA. Mimo sporych ambicji, nigdy nie boksował o tytuł którejś z największych federacji, a na przeszkodzie stanęły m.in. problemy z prawem


"Prokuratura i Służba Więzienna profesjonalnie wyjaśniają wszelkie okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego. Opinia publiczna jest na bieżąco informowana. Apeluję o odpowiedzialność do tych, którzy wykorzystują tę sprawę do siania zamętu" - poinformował w poniedziałek na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Powiązany Artykuł

Dawid Kostecki 1200 f.jpg
Biegli wykluczyli, że ślady na szyi D. Kosteckiego to ukłucie

"Dla przypomnienia - tyle było samobójstw w więzieniach, gdy rządziła PO: 2008 – 39; 2009 – 40; 2010 – 31. A w tym roku - 13 (do dziś). Wskaźnik samobójstw więźniów w Polsce należy do najniższych w Europie. Dzięki profesjonalizmowi SW jest kilka razy niższy niż we Francji, Niemczech, Danii" - napisał na Twitterze Wójcik.

W poniedziałek posłowie PO-KO poinformowali na konferencji prasowej, że skierowali do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry pytania o okoliczności śmierci Dawida Kosteckiego. Ich zdaniem istnieją poważne przesłanki, że doszło do zabójstwa świadka w sprawie afery obyczajowej na Podkarpaciu.

Do śmierci boksera Dawida Kosteckiego doszło w ubiegły piątek nad ranem w celi Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka. Kostecki miał się powiesić na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Nie udało się go uratować. Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że bokser popełnił samobójstwo.

Nakłucia na szyi Kosteckiego

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" napisała, że prokurator, który pierwszy oglądał ciało Dawida Kosteckiego, odkrył dwa maleńkie - jak po igle - nakłucia na szyi Kosteckiego. Podejrzewał, że mógł zostać najpierw odurzony, a potem uduszony, tak, by wyglądało to na samobójstwo. Podczas sekcji zwłok tych śladów nie zbadano.

Roman Giertych reprezentujący w sprawie rodzinę zmarłego, powiedział "Wyborczej", że w piątek 9 sierpnia, został złożony wniosek "o zmianę kwalifikacji prawnej czynu z art. 151 kodeksu karnego (podżeganie do samobójstwa) na art. 148 kk (zabójstwo) w związku z ujawnionymi w aktach sprawy dowodami mogącymi świadczyć, że śmierć Dawida Kosteckiego nie nastąpiła w wyniku samobójstwa". Mecenas we wniosku domaga się również ponownej sekcji zwłok i przesłuchania świadków mogących wskazać motyw ewentualnych zleceniodawców zabójstwa.

Zdaniem posłanki PO-KO Agnieszki Pomaskiej, istnieją poważne przesłanki, aby twierdzić, że nie było to samobójstwo, a zabójstwo świadka w sprawie obyczajowej afery na Podkarpaciu. - Afera podkarpacka prowadzi nas do polityków PiS, jednocześnie to politycy PiS tę sprawę mają dziś wyjaśniać. Dlatego chcemy zadać prokuratorowi generalnemu, ministrowi sprawiedliwości kilka bardzo ważnych pytań. Oczekujemy natychmiastowej reakcji - mówiła Pomaska.

Afera podkarpacka

- Afera podkarpacka to afera, która nadal nie jest rozwiązana. Przypomnę, że m.in. tutaj w Sejmie zeznawał jeden z byłych agentów CBA, który twierdzi, że widział m.in. nagranie, które jest związane z aferą podkarpacką, na którym były już marszałek Sejmu Marek Kuchciński uprawia seks z nieletnią prostytutką - mówiła posłanka PO-KO.

Powiązany Artykuł

dawid kostecki 1200.jpg
Znamy wyniki sekcji zwłok D. Kosteckiego. Wszczęto śledztwo

Poseł PO-KO Robert Kropiwnicki pytał z kolei Zbigniewa Ziobrę, dlaczego prokurator Wojciech Kapuściński - który w służbowej notatce napisał o "możliwym zbrodniczym charakterze śmierci" Kosteckiego - nie uczestniczył w sekcji zwłok.

- Dlaczego osoby prowadzące sekcję nie zbadały tych istotnych śladów, które mogły wskazywać na nakłucia, przez które można było wprowadzić do organizmu Dawida Kosteckiego środki odurzające? Czy mógł zostać odurzony poprzez jakiś zastrzyk jakąś substancją toksykologiczną? Kiedy będą wyniki badań toksykologicznych, czy zostały pobrane odpowiednie próbki? - pytał Kropiwnicki.

W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś przekazał PAP, że w piątek prokurator uzyskał opinię z sądowo-lekarskich oględzin zwłok, sporządzoną przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, z której jednoznacznie wynika, że do zgonu Dawida Kosteckiego doszło w wyniku ucisku pętli zawiązanej przez denata na szyi. "W opinii nie stwierdzono żadnych zmian urazowych, wskazujących na stoczoną walkę bądź aktywną obronę" - zaznaczył prok. Saduś.

Sekcja zwłok

Prokurator zaznaczył też, że wcześniej podczas oględzin ciała "stwierdzono dwie zmiany skórne w obrębie szyi denata".

- Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, która miała na celu również ustalenie mechanizmu powstania ujawnionych zmian. Działania te świadczą o skrupulatności oraz profesjonalizmie prokuratury, a nie wynikają z aktywności innych uczestników postępowania. Biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia. Są one jedynie zadawnionymi strupami, nie mającymi związku ze śmiercią denata. Każdy ślad na ciele denata był zweryfikowany przez biegłych, którzy stanowczo wskazali jednoznaczną przyczynę śmierci Dawida Kosteckiego - podkreślił prokurator.

Jak dodał, z ustaleń śledczych poczynionych w oparciu o zabezpieczoną dokumentację oraz zeznania świadków wynika, że w 2015 r. Kostecki podejmował próby samobójcze, a w związku z obniżonym nastrojem psychicznym w lipcu 2019 r. był konsultowany psychologicznie oraz psychiatrycznie.

Prok. Saduś zaznaczył przy tym, że "wbrew doniesieniom medialnym oraz stanowisku pełnomocnika rodziny zmarłego, śledztwo jest prowadzone ze szczególną rzetelnością, czynności były i są przeprowadzane niezwłocznie, zaś prokurator w sposób skrupulatny i szeroki zabezpiecza materiał dowodowy".

dn

Polecane

Wróć do strony głównej