Prof. Mieczysław Ryba: u pani Jachiry przeraża nie tylko forma, ale także treść
- Kandydaci, tacy jak pani Klaudia Jachira, chcąc wygrać, będą eksponować swój radykalizm. W ostatnim wystąpieniu kandydatki Koalicji Obywatelskiej mieliśmy do czynienia z pogardą dla haseł, na których stoi polskie państwo, nasza tradycja niepodległościowa - powiedział prof. Mieczysław Ryba, historyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
2019-09-25, 11:44
Posłuchaj
Blogerka Klaudia Jachira, startująca z warszawskiej listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, zamieściła na Twitterze zdjęcia z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Wśród nich jest zdjęcie wykonane przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. Na fotografii znajdują się kandydatka KO oraz dwie młode osoby, które trzymają transparent z napisem: "Bób, Hummus, Włoszczyzna, Vege" a w tle widać fragment pomnika z napisem "Bóg Honor Ojczyzna".
Powiązany Artykuł
Katarzyna Lubnauer: Klaudia Jachira powinna odejść
- W bieżącej kampanii wyborczej, poprzez tego typu akcje, ujawnia się miałkość i słabość nie tylko wizerunkowa, ale również intelektualna obozu totalnej opozycji. To, że postać pani Jachiry weszła w tok kampanii wyborczej, jest gigantycznym błędem Platformy Obywatelskiej i Grzegorza Schetyny. Kandydaci tacy, jak pani Jachira, chcąc wygrać, będą eksponować swój radykalizm - stwierdził prof. Mieczysław Ryba.
- U pani Jachiry nie tylko forma, ale treść przeraża - ocenił prof. Mieczysław Ryba.
- W jej parodii mamy do czynienia z pogardą dla haseł, na których stoi polskie państwo, nasza tradycja niepodległościowa - dodał.
REKLAMA
Polska państwem znaczącym nie tylko w Europie
Na antenie Polskiego Radia 24 prof. Mieczysław Ryba odniósł się również do spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa, którzy rozmawiali przy okazji nowojorskich obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Efektem było podpisanie deklaracji o pogłębieniu współpracy obronnej oraz zapowiedź zniesienia wiz dla Polaków chcących odwiedzić Stany Zjednoczone.
- Posiadanie relacji z dużą potęgą, a także wzmacnianie swojego bezpieczeństwa, daje nam możliwości bycia państwem znaczącym nie tylko w Europie. Wiemy jakie relacje mamy z Rosją, wiemy, jak ideologiczni gracze z Unii Europejskiej grali przeciwko nam. Dlatego trzeba szukać partnerów, którym będzie się opłacało zapewnić stabilizację w naszym kraju. Opłaca się to najwidoczniej Donaldowi Trumpowi - zauważył prof. Mieczysław Ryba.
Powiązany Artykuł
Błażej Spychalski: prosiłbym prezydenta Macrona, by skupił się na problemach własnego kraju
Frustracja francuskiego prezydenta
Oprócz tematów militarnych Polska i Stany Zjednoczone mają podobny punkt widzenia także w kwestii polityki klimatycznej. Odmiennie na tę sprawę zapatruje się prezydent Francji Emmanuel Macron, który zaproponował, by młodzi ludzie przyjeżdżali do Polski manifestować, bo jego zdaniem nasz kraj blokuje założenia, jakie chciałby wprowadzić w Europie.
- Słowa prezydenta Macrona są efektem jego frustracji i bezradności związanej z sytuacją wewnętrzną w jego kraju. Ataki wprost są często odreagowaniem takiej postawy. Poza tym wizja Europy, idąca ze strony m.in. Francji zakłada, że Europa Środkowa, w tym Polska, ma mieć charakter podrzędny, wasalny, a nie podmiotowy. My o tę podmiotowość walczymy, szukając odpowiednich partnerów - wskazał historyk.
REKLAMA
Z prof. Mieczysławem Rybą rozmawiał Michał Rachoń.
Polskie Radio 24/db
------------------------------------
Data emisji: 25.09.2019
Godzina emisji: 9:33
REKLAMA