Evo Morales podał się do dymisji. Będą nowe wybory prezydenckie
Prezydent Boliwii Evo Morales zapowiedział, że zrezygnuje z urzędu. - Odchodzę ze stanowiska prezydenta - oświadczyła ustępująca głowa boliwijskiego państwa w wystąpieniu telewizyjnym.
2019-11-10, 23:52
Evo Morales poinformował, że wysłał do parlamentu deklarację ustąpienia z urzędu szefa państwa. Jednocześnie ostatnie wydarzenia nazwał "obywatelskim zamachem stanu". Wcześniej obiecał rozpisanie nowych wyborów prezydenckich. To reakcja na raport opublikowany przez Organizację Państw Amerykańskich OAS, w którym pojawia się zalecenie unieważnienia głosowania, przeprowadzonego 20 października, z powodu nieprawidłowości.
Powiązany Artykuł
Evo Morales ogłasza rozpisanie nowych wyborów po audycie OPA
Tuż po telewizyjnym oświadczeniu Evo Moralesa szef boliwijskich sił zbrojnych generał Williams Kaliman poinformował, że prezydent podał się do dymisji pod presją armii, która wezwała go do ustąpienia. - Prezydent dla dobra naszej Boliwii zrezygnował ze swojego mandatu, umożliwiając przywrócenie pokoju i utrzymanie stabilności kraju - powiedział Williams Kaliman.
- Prosimy mieszkańców Boliwii i wszystkie zmobilizowane siły o odrzucenie postawy przemocy i nieporządku wśród naszych braci, aby wśród rodzin nie dochodziło do rozlewu krwi, bólu i żałoby - zaapelował szef armii. - Daliśmy światu lekcję, jutro Boliwia będzie nowym krajem - dodał poprzedni prezydent kraju Carlos Mesa, który 20 października przegrał wybory z Moralesem.
Oświadczenie OPA
Opozycja uznaje wybory sprzed trzech tygodni, w których zwyciężył Evo Morales, za sfałszowane. "Pierwsza tura wyborów, które odbyły się 20 października, musi zostać unieważniona, a proces wyborczy musi rozpocząć się od nowa" - oświadczyła Organizacja Państw Amerykańskich w komunikacie.
REKLAMA
Zaznaczono w nim także, że ponowne głosowanie powinno się odbyć, "gdy tylko pojawią się nowe warunki, dające nowe gwarancje jego przeprowadzenia". Chodzi m.in. utworzenie nowej Komisji Wyborczej w Boliwii.
bb
REKLAMA