Wraca Liga Mistrzów. Liverpool znów skradnie show? Mila: wydawałoby się, że są nasyceni

- Nie ukrywajmy, to już jest poziom galaktyczny - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Sebastian Mila, były reprezentant Polski.Po zimowej przerwie wraca piłkarska Liga Mistrzów. We wtorek rozegrane zostaną dwa pierwsze spotkania 1/8 finału tych rozgrywek. Borussia Dortmund podejmie Paris Saint-Germain, z kolei Atletico Madryt zagra u siebie z obrońcą tytułu Liverpoolem.

2020-02-18, 11:19

Posłuchaj

O zbliżających się emocjach związanych również z występami polskich zawodników, Mateusz Ligęza z Polskiego Radia rozmawia z byłym reprezentantem Polski Sebastianem Milą (IAR)

Dodaj do playlisty

Finał Ligi Mistrzów odbędzie się 30 maja w Stambule
Spotkania rewanżowe odbędą się w marcu

Kibiców znów czeka wielka piłkarska uczta. Po zimowej przerwie wracają rozgrywki Champions League, które najbardziej elektryzują fanów futbolu. W tych meczach oczywiście nie zabraknie reprezentantów Polski. Na etapie fazy pucharowej LM zobaczymy sześciu biało-czerwonych: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Arkadiusz Milik (SSC Napoli), Piotr Zieliński (SSC Napoli), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) oraz zgłoszony przez PSG - bramkarz Marcin Bułka. Rywalizacji nie może doczekać się Sebastian Mila, ale przyznaje, że faworytem wciąż pozostaje ekipa Juergena Kloppa, która zmierzy się z Atletico.

Powiązany Artykuł

Potęgi znów staną do walki. Kibice czekają na fajerwerki [ZAPOWIEDŹ]

- Trudno byłoby nie powiedzieć, że Liverpool nie jest faworytem. Ten sezon jest galaktyczny w wykonaniu podopiecznych trenera Kloppa. Wydawałoby się, że po ostatnim triumfie w Lidze Mistrzów, są już nasyceni. Jak się okazuje Klopp ma sposoby na to żeby wejść w głowy piłkarzy i zaszczepić w nich to, że kiedy można z futbolu wyciągnąć jak najwięcej i zdobywać trofea, to trzeba to robić - podkreślił były reprezentant Polski.