Wzrosła liczba rannych po ataku na pochodzie karnawałowym. Kierowca oskarżony o próbę zabójstwa
- Bilans rannych po poniedziałkowym incydencie w niemieckim Volksmarsen wzrósł do 60 - ogłosiła miejscowa policja. Wczoraj w południe mężczyzna wjechał samochodem w pochód karnawałowy. Niemiecka prokuratura oskarżyła kierowcę o próbę zabójstwa. Wśród rannych było kilkanaście dzieci.
2020-02-25, 12:09
Trzydzieści pięć osób pozostaje w szpitalu, kilka w stanie ciężkim, siedemnaście po leczeniu ambulatoryjnym wkrótce zostanie wypuszczonych do domów. Poszkodowani są w wieku od 2 do 85 lat.
Nieznany motyw
Nadal nie są znane motywy, jakimi kierował się 29-letni Maurice P. - Z tego, co się orientuję, nadal nie ma przekonywających dowodów w kwestii motywu. Prowadzone jest śledztwo. Jest to okropny i straszny czyn, skierowany wobec ludzi, którzy chcieli tylko spokojnie świętować karnawał - powiedział szef MSW w Hesji Peter Beuth.
Powiązany Artykuł

Niemcy: samochód wjechał w pochód karnawałowy. Wielu rannych, w tym dzieci
Incydent miał miejsce podczas uroczystości odbywających się w "Rosenmontag" - "Różany Poniedziałek" - dzień karnawału obchodzony w niektórych częściach Niemiec, Austrii, Belgii i Szwajcarii. Około 14:45 srebrny mercedes kombi przejechał przez plastikowe barykady wyznaczające trasę parady i skierował się na grupę ludzi.
Maurice P. został ranny w głowę, co na razie uniemożliwia prokuraturze jego przesłuchanie. Policja zatrzymała jeszcze jedną osobę, która filmowała moment, gdy kierowca kombi z całym impetem wjeżdża w ludzi. Na razie nie wiadomo, czy robił to przypadkowo, czy był powiązany z kierowcą.
REKLAMA
pg
REKLAMA