"Marnie pan skończy". Groźby, korupcja i ustawianie spraw w lubelskim świecie prawniczym
- Sędzia strasznie się zdenerwowała. Podeszła do mnie i powiedziała "marnie pan skończy" - opowiedział reporterom emitowanego w TVP Info programu "Kasta" fałszywie oskarżony i bezprawnie aresztowany Ryszard Milewski.
2020-03-11, 12:50
W 2006 roku bohater odcinka, jako przewodniczący Rady Ławniczej, poinformował o korupcji w lubelskim świecie prawniczym. W odwecie, w 2007 roku, został fałszywie oskarżony i bezprawnie aresztowany, by dopiero po ponad ośmiu latach procesu zostać ostatecznie prawomocnie uniewinnionym.
Powiązany Artykuł
Zamordowali jej męża, sprawę umorzono. "Prokurator Lenarczyk zmieniła nasze życie w piekło"
"To było coś w rodzaju ustawiania spraw"
Ryszard Milewski przez osiem lat był ławnikiem w Sądzie Rejonowym w Lublinie. Widział tam wiele. W 2006 roku, po zetknięciu się z przypadkami korupcji w sądach, napisał skargę do ministra sprawiedliwości. - To było coś w rodzaju ustawiania spraw. W jednym z wydziałów sędzia miała układ z panią mecenas. Siostra sędzi była współpracownicą tejże. Udało mi się to udowodnić poprzez małą prowokację - opowiada.
- Poszedł człowiek, przedstawił się jako znajomy i chciał spotkać się z siostrą sędzi. Dostał telefon, że będzie za kilka dni - dodaje mężczyzna.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Robi się z człowieka przestępcę". Nierówna walka rozwiedzionych ojców o opiekę nad dziećmi
Sprawa rozwodowa
Po skierowaniu sprawy do Ministerstwa Sprawiedliwości, prokuratura wszczęła postępowanie. W tym czasie Ryszard Milewski, w tym samym sądzie, miał sprawę rozwodową. Aby nie było obaw o brak obiektywizmu, sprawę należało przenieść do rozpoznania innemu sądowi. Sytuację mężczyzny pogarszał dodatkowo fakt, że jego żona była w Sądzie Rejonowym w Lublinie kuratorem społecznym. Pracowali tam też liczni członkowie jej rodziny.
- Przedstawiłem biling, z którego wynikało, że moja była już żona dzwoniła do siostry sędzi kilka dni przed rozprawą - mówi mężczyzna.
[ZOBACZ TAKŻE] >>> Uniewinniony po latach. Batalia mężczyzny oskarżonego o znęcanie się nad żoną
Żadnej z wymienionych okoliczności, chociaż były podnoszone przez Ryszarda Milewskiego, Sąd Rejonowy Lublin-Zachód nie uznał za wystarczającą przesłankę do zwrócenia się do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do innego sądu.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Sprawa odebrania matce 11 dzieci przez sąd. Pani Magdalena zapowiada walkę do końca
"Zemsta za to, że zadarłem z tym towarzystwem"
Pokrzywdzony opowiadał, że gdy złożył przeciw niej zawiadomienie do prokuratury, sędzia strasznie się zdenerwowała. - Podeszła do mnie i powiedziała: marnie pan skończy panie Milewski. Odpowiedziałem jej, że to ona marnie skończy, w prokuraturze. Odparła, że stosuję groźbę karalną i że chcę ją zamordować - mówi.
- Byłem sądzony przez osiem i pół roku. Zostałem aresztowany. Zniszczono mi zdrowie. Nękano mnie i upokarzano. To była zemsta za to, że ośmieliłem się zadrzeć z tym towarzystwem - mówi.
* * *
Program TVP Info zatytułowany "Kasta" przedstawia przypadki osób pokrzywdzonych przez sądy, często wbrew rozsądkowi i przedstawionym dowodom, za to w majestacie prawa.
REKLAMA
Następny odcinek "Kasty" w środę, 11 marca o godz. 21.30.
kstar / TVP.info
REKLAMA