Zabytkowy kanał za mało atrakcyjny dla UNESCO?
Za kilka dni miało się wyjaśnić czy Kanał Augustowski znajdzie się na liście światowego dziedzictwa.
2010-07-26, 21:23
Komitet UNESCO miał rozpatrzeć w tej sprawie polsko-białoruski wniosek.
Tymczasem burmistrz Augustowa Kazimierz Kożuchowski dowiedział się od dziennikarzy, że polski rząd wniosek wycofał, bo zabytek - zdaniem ekspertów - jest zbyt mało atrakcyjny. Oficjalnej informacji w tej sprawie jeszcze nie ma. Jutro burmistrz będzie sprawę wyjaśniał bezpośrednio u osób zajmujących się wnioskiem o wpisanie na listę światowego dziedzictwa.
Dokumenty dotyczące wciągnięcia XIX-wiecznego zabytku hydrotechnicznego na prestiżową listę ministrowie kultury Polski i Białorusi podpisali 2 i pół roku temu. Wniosek został przygotowany wspólnie, gdyż kanał dziś jest wspólnym dziedzictwem - 80-kilometrowy odcinek z czternastoma śluzami leży po stronie polskiej, na granicy położona jest śluza Kurzyniec. Ostatni 20-kilometrowy fragment z trzema urządzeniami znajduje się już na terenie Białorusi.
Pomysł zbudowania 100-kilometrowej drogi wodnej łączącej Biebrzę z Niemnem powstał w 1822 r. Inicjatorem budowy był ówczesny minister skarbu książę Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki. Kanał miał pozwolić ominąć Prusy.
REKLAMA
Ostatecznie projekt Ignacego Prądzyńskiego zatwierdzono w lipcu 1824 r. Budowa trwała do 1839 r.
Polska może pochwalić się dziś trzynastoma obiektami wpisanymi na listę światowego dziedzictwa. Do wpisu na listę - prócz kanału - aspirują jeszcze Gdańsk, Dunajec, kopalnia soli w Bochni oraz drewniane cerkwie rejonu Karpat (wpis przygotowany wspólnie z Ukrainą).
rr
REKLAMA