Prof. Miszczak: Niemcy są dla Europy i NATO filarem sił konwencjonalnych
- Wycofanie amerykańskich żołnierzy z Niemiec nie ma znaczenia strategicznego, a jedynie polityczne - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Krzysztof Miszczak z Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego SGH.
2020-06-08, 17:30
Posłuchaj
Pod koniec ubiegłego tygodnia media obiegła informacja o tym, że Stany Zjednoczone wycofają prawie 10 tys. żołnierzy z bazy w Niemczech. Dziennik "Wall Street Journal" poinformował także, że prezydent USA Donald Trump polecił zmniejszyć liczbę stacjonujących w Niemczech amerykańskich żołnierzy do 25 tys.
Zdaniem prof. Krzysztofa Miszczaka to sygnał pod adresem Niemiec, którym zarzucany jest brak wzrostu zdolności militarnej w ramach NATO. - Niemcy cały czas zapominają, że są największym i najważniejszym państwem w Europie. Dla Europy i NATO są filarem sił konwencjonalnych i nuklearnych - stwierdził ekspert.
"Drudzy na świecie"
Powiązany Artykuł
"Przyjmiemy to do wiadomości". Szef niemieckiego MSZ o doniesieniach dot. wycofania wojsk USA
Baza w Rammstein, która jest największym centrum amerykańskim w Niemczech, ma nie tylko znaczenie środkowoeuropejskie, ale odgrywała również ważną rolę w operacjach NATO na innych kontynentach.
- Dla USA Niemcy są kluczowe o tyle, że są centralnym miejscem obrotu tarczy obrotowej ich globalnych interesów w wymiarze militarnym - ocenił prof. Miszczak. Przypomniał, że są one drugim na świecie najważniejszym dla Waszyngtonu państwem, gdzie stacjonowane są największe siły amerykańskie. Na pierwszym miejscu jest Japonia, a na trzecim Korea Południowa.
REKLAMA
Gość audycji "Świata pogląd" wyraził opinię, że wycofanie 9,5 tys. amerykańskich żołnierzy nie ma znaczenia strategicznego, ale jedynie polityczne.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
REKLAMA
Gość: prof. Krzysztof Miszczak (SGH)
Data emisji: 08.06.2020
Godzina emisji: 16.48
PR24/IAR/PAP/st
REKLAMA
REKLAMA