Szef Pentagonu: planujemy rotację do Polski przewodniego elementu dowództw V korpusu
Planujemy rotację do Polski "przewodniego elementu" nowo utworzonych dowództw V Korpusu armii USA - powiedział w środę szef Pentagonu Mark Esper podczas konferencji prasowej.
2020-07-29, 19:12
Amerykański sekretarz obrony dodał, że "być może są również inne możliwości, by skierować do Polski i krajów bałtyckich dodatkowe siły".
Powiązany Artykuł
USA wycofują część wojsk z Niemiec. Pierwsze oddziały opuszczą bazy w ciągu najbliższych tygodni
Więcej żołnierzy USA w Polsce
Szef Pentagonu oznajmił, że strona amerykańska "planuje rotację do Polski »przewodniego elementu« nowo utworzonych dowództw V Korpusu armii USA" po podpisaniu przez Warszawę "porozumienia o współpracy obronnej i umowy o »podziale obciążenia«, tak jak zostało wcześniej obiecane".
Posłuchaj
W lutym Pentagon zdecydował o reaktywacji V Korpusu po siedmiu latach od jego rozwiązania. Jednostka z główną kwaterą w Fort Knox w Kentucky ma być operacyjna od jesieni. Wśród celów V Korpusu jest wzmocnienie amerykańskiej zdolności do działania w Europie.
Wycofanie żołnierzy z Niemiec
Pentagon rozpocznie wycofywanie około 12 tys. amerykańskich żołnierzy z Niemiec, spośród których 5,6 tys. zostanie skierowanych do innych państw NATO - poinformował także Mark Esper.
REKLAMA
- Media: 5,4 tys. żołnierzy USA z Niemiec do innych krajów. Ilu trafi do Polski?
- Facebook, Google, Apple i Amazon "na dywaniku" w Kongresie. Dziś przesłuchanie szefów gigantów IT
Esper wyjaśnił, że z RFN wojska USA przemieszczą się m.in. do Belgii i Włoch. We Włoszech rozmieszczone zostaną m.in. myśliwce F-16, a do belgijskiego Mons przeniesione zostanie rozlokowane obecnie w niemieckim Stuttgarcie Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM). Zapowiedział też wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w regionie Morza Czarnego.
Po ograniczeniu sił USA w RFN stacjonować będzie na stałe ok. 24 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy pozostaną m.in. w bazie w Rammstein. 6,4 tys. amerykańskich żołnierzy ma wrócić z Niemiec do Stanów Zjednoczonych, skąd wyjeżdżać będą do Europy na rotacyjne misje.
Posłuchaj
Mark Esper oznajmił, że Stany Zjednoczone zamierzają rozpocząć złożoną operacje przemieszczenia wojsk "tak szybko, jak to możliwe". Jej początek zaplanowano już na najbliższe tygodnie. Szef Pentagonu szacuje, że będzie ona kosztować kilka miliardów dolarów.
REKLAMA
Wojska USA "mają zostać przemieszczone, by być lepiej umiejscowione na rywalizację mocarstw" - zapowiedział Esper. Wyraził przekonanie, że krok ten wzmocni NATO.
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie w USA. Zmiana gospodarza pierwszej debaty kandydatów
Czy żołnierze z Niemiec trafią też do Polski?
- Ograniczamy naszą liczbę (żołnierzy w Niemczech), gdyż oni nie płacą rachunków, to bardzo proste - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump. O swojej decyzji w tej sprawie amerykański przywódca poinformował już 15 czerwca. Argumentował to tym, że Niemcy za mało wydają na obronność.
- Media: statek, który ma ukończyć Nord Stream 2, znów zmienił właściciela
- "Podobnie jak podczas wyborów w 2016". Rosjanie sieją w USA dezinformację
Podczas wizyty 24 czerwca w Białym Domu prezydenta Andrzeja Dudy Donald Trump powiedział, że część z wycofywanych z Niemiec oddziałów zostanie skierowana do Polski. Zgodnie z porozumieniem między Warszawą i Waszyngtonem z zeszłego roku Stany Zjednoczone mają wysłać do Polski dodatkowe tysiąc żołnierzy.
REKLAMA
Na środowej konferencji Mark Esper, oceniając, że Niemcy wydają za mało na zbrojenia, tłumaczył, że plany Pentagonu przyczynią się do "odstraszania Rosji" i zwiększenia wsparcia USA dla europejskich sojuszników.
Krytyka prezydenta Trumpa
Decyzja o ograniczeniu amerykańskiej obecności wojskowej w Niemczech spotkała się z krytyką Partii Demokratycznej oraz części parlamentarzystów Partii Republikańskiej. Grupa 22 kongresmenów w liście do prezydenta napisała, że "taki krok znacząco zaszkodzi amerykańskiemu bezpieczeństwu oraz wzmocni pozycję Rosji naszym kosztem". Decyzję Trumpa o wycofaniu wojsk USA z Niemiec chce zrewidować w przypadku wyborczego zwycięstwa kandydat Demokratów Joe Biden.
Amerykański przywódca w trakcie swojej prezydentury wielokrotnie deklarował konieczność ograniczenia zaangażowania wojskowego USA na świecie. Zadecydował m.in. o wycofaniu części wojsk Stanów Zjednoczonych z Syrii.
jmo
REKLAMA
REKLAMA