Europoseł PO Magdalena Adamowicz oskarżona o składanie fałszywych zeznań podatkowych
- Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, w tym przeciwko europosłance PO Magdalenie Adamowicz i jej matce - dowiedziała się w piątek w Prokuraturze Krajowej. Eurodeputowana jest oskarżona o składanie fałszywych zeznań podatkowych.
2020-08-14, 06:37
Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że Magdalena Adamowicz (zgodziła się na podawanie pełnego imienia i nazwiska oraz publikowanie wizerunku) - żona zmarłego prezydenta Gdańska, a obecnie europosłanka Platformy Obywatelskiej - w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 miała zataić odpowiednio prawie 300 tys. zł. i 100 tys. zł dochodów. Prokuratura zarzuca jej też nierozliczenie dochodów z wynajmu mieszkań, jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej. Według śledczych uszczuplenie podatku wyniosło prawie 120 tys. zł. Za czyny te grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności.
Fałszywe zeznania
Powiązany Artykuł
Rezolucja przeciwko Polsce. Kto z europosłów głosował "za"
Magdalena Adamowicz zapowiedziała, że po zapoznaniu się z aktem oskarżenia wyda oświadczenie.
Oskarżenie obejmuje też Janinę A., matkę eurodeputowanej. Prokuratura zarzuciła jej składanie fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym prezydenta Gdańska oraz w postępowaniu karnym. Według śledczych kobieta podczas przesłuchania jako świadek złożyła fałszywe zeznania dotyczące posiadania przez dziadka europosłanki setek tysięcy zł. oszczędności, które miały zostać przekazane Pawłowi i Magdalenie Adamowicz jako darowizna. Prokuratura wskazała, że w rzeczywistości dziadek eurodeputowanej nie dysponował znacznym majątkiem.
Jak poinformowała w piątek prokuratura wśród oskarżonych są też dwaj biznesmeni, którym zarzucono przestępstwa korupcyjne. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni dążyli do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Gdańsku, który zakładał niekorzystne dla inwestora rozwiązania urbanistyczne.
REKLAMA
Upusty dla prezydenta i jego rodziny
Według śledczych podczas przyspieszonej procedury zmiany planu zagospodarowania przestrzennego prezydent Gdańska i członkowie jego rodziny kupili po zaniżonych cenach trzy mieszkania. "W stosunku do prezydenta Gdańska i członków jego rodziny inwestor zastosował znacznie niższe ceny przy nabyciu mieszkań w porównaniu do innych klientów nabywających lokale w ramach inwestycji w Gdańsku- Jelitkowie z czego wynikała korzyść majątkowa w kwocie prawie 350 tys. zł." - przekazała prokuratura.
Powiązany Artykuł
Taśmy Sławomira Neumanna. Jarosław Porwich: to pokazuje, jak PO podchodzi do polityki
Śledczy wskazali przy tym, że ceny kupionych mieszkań były sprzeczne z polityką sprzedaży i założeniami cennikowymi oraz były nieuzasadnione przy bardzo dużym zainteresowaniu tymi nieruchomościami wśród klientów. Prokuratura podkreśliła, że nabywcy innych mieszkań zapłacili znacznie wyższe kwoty i mimo podobnych okoliczności zakupu nie dostali tak znaczących upustów, jak prezydent Gdańska i jego rodzina.
Przekroczenie uprawnień
W sprawie tej oskarżony został też pracownik samorządowy, któremu prokuratura zarzuca przekroczenie uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według śledczych mężczyzna ten działał na rzecz spółki reprezentowanej przez współoskarżonych biznesmenów. Działanie urzędnika miało wiązać się z zaniechaniem dochodzenia kary za m.in. opóźnienia w przekazaniu miastu Gdańsk czterdziestu siedmiu lokali mieszkalnych.
Jak podkreśliła prokuratura, władze Gdańska nie podjęły żadnych działań w celu uzyskania należnych kar umownych. Chodzi o kwoty 1,3 mln zł za niewydanie lokali mieszkalnych w uzgodnionym terminie oraz o 10 mln zł za niezawarcie umowy zamiany gruntu w wyznaczonym terminie.
REKLAMA
W styczniu 2019 r. były prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przez 27-letniego Stefana W. W wyniku ataku samorządowiec zmarł. Wcześniej przed gdańskim sądem rejonowym toczył się drugi już proces, w którym samorządowiec był oskarżony o podanie nieprawdziwych danych w oświadczeniach majątkowych w latach 2010-2012. W związku ze śmiercią Adamowicza sprawa została umorzona.
pg
REKLAMA