"Ten kraj jest nieobliczalny". USA szykują atom?
U wybrzeży Korei rozpoczęły się doroczne manewry wojskowe. Bierze w nich udział prawie 90 tysięcy żołnierzy południowowokoreańskich i amerykańskich.
2010-08-17, 05:55
Korea Północna zagroziła "bezlitosną odpowiedzią". Twierdzi, że przeciwko niej jest przygotowywana wojna atomowa.
Zdaniem profesora Romana Kuźniara, po raz kolejny skończy się na pogróżkach z jednej strony i demonstracji siły - z drugiej. Znawca problematyki międzynarodowej przypomina, że w lipcu także odbyły się manewry sił morskich obu sojuszników. Przeprowadzono je po zatopieniu przez Koreę Północną południowokoreańskiego okrętu. Phenian zaprzecza, że ma z tym coś wspólnego.
W opinii koreanisty Waldemara Dziaka, Korea Północna nie rozpęta teraz wojny, bo przygotowuje się do sukcesji władzy. Profesor podkreśla równocześnie, że to kraj zmilitaryzowany i rządzony przez ludzi nieobliczalnych. Phenian - jego zdaniem - będzie więc szantażował świat, by wymusić pomoc w utrzymaniu reżimu.
Waldemar Dziak jest przekonany, że Korea Północna próbuje straszyć rozwinięciem ewentualnego lokalnego konfliktu w konflikt regionalny a potem globalny, bo czuje poparcie Chin, które przeciwstawiłyby się Amerykanom. W rozmowie z IAR powiedział, że społeczność międzynarodowa popełniła "wielki błąd" nie reagując na poczynania Phenianu 20 lat temu, gdy jej zbrojenia atomowe nie były tak zaawansowane. "Z każdym rokiem będzie gorzej" - dodał koreanista.
REKLAMA
rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA