Będą kary za uprawianie "balkoningu"
W hiszpańskich hotelach obowiązuje od dziś oficjalny zakaz skakania z balkonu do basenu. Ci, którzy będą uprawiali tak zwany "balkoning" będą musieli zapłacić 300 euro kary.
2010-08-20, 16:36
Jeżeli wybryk się powtórzy, będą musieli opuścić hotel. Od początku wakacji, skakanie z balkonu skończyło się śmiercią czterech turystów.
Balkoning jest najpopularniejszy na Balearach - głównie na Majorce i Ibizie. Średnio co drugi dzień do tamtejszych szpitali trafiają ofiary skoków. W tej chwili na oddziale intensywnej terapii szpitala w Palmie leży sześciu śmiałków - amatorów balkoningu. Według mediów, właściciele hoteli są współwinni tej praktyce. Prezes Stowarzyszenia Hotelarzy na Majorce Xisco Martin odpiera zarzuty.
"Wyobraźmy sobie, że zaczniemy wstawiać w balkony kraty. Kto do nas przyjedzie? Turysta poprosi o pokój z widokiem na basen i morze i poczuje się jak w klatce".
REKLAMA
Przy wejściach do hoteli zostaną rozwieszone „Zasady dobrego zachowania”, a o konsekwencjach balkoningu będą informowani opiekunowie grup i wycieczek.
mch
REKLAMA