Nieoczekiwany efekt koronawirusa. Sprzedaż klocków Lego bije rekordy
Jak informuje z Kopenhagi agencja Reuters, w pierwszych sześciu miesiącach roku o 14 proc. wzrosła sprzedaż klocków Lego. Duński producent zabawek ocenia, że to nieoczekiwany efekt pandemii - rodziny dotknięte blokadami związanymi z koronawirusem spędzały więcej czasu na wspólnej zabawie w domu.
2020-09-02, 14:57
Sprzedaż rodzinnych klocków Lego powróciła tym samym do dwucyfrowego wzrostu, notowanego w 2017 r.
Najbardziej znane z kolorowych plastikowych klocków Lego konkuruje o udział w rynku z takimi produktami jak Barbie Mattel i Hasbro.
"Uwięzione" w domach rodziny wróciły do Lego
- Widzieliśmy bardzo pozytywny rozwój sytuacji podczas blokady koronawirusa, kiedy rodziny zaczęły wspólnie bawić się i budować zestawy Lego - powiedział Reutersowi dyrektor naczelny firmy Niels Christiansen.
- Widzieliśmy, że w drugiej połowie roku, to tempo rozwoju trwa nadal, nawet po tym, jak ludzie zaczęli wracać do pracy i szkoły. Tak więc wynik nie jest tylko odbiciem dwóch miesięcy, kiedy wszyscy siedzieli w domu - powiedział Christiansen, który przejął stery w Lego w 2017 roku.
Powiązany Artykuł
Koronawirus wzmocnił internetowy handel. Wzrosła liczba sklepów i kupujących online
Sklep internetowy Lego miał w pierwszym półroczu tego roku ponad 100 mln odsłon
W ubiegłym roku Lego zwiększyło inwestycje w e-commerce i witrynę marki, dzięki czemu liczba odwiedzających podwoiła się do 100 milionów w pierwszych sześciu miesiącach 2020 roku.
Jak informuje agencja, podczas gdy sprzedaż wzrosła w tym okresie o 14%, przychody wzrosły tylko o 7% do 15,7 miliarda koron duńskich (2,5 miliarda dolarów).
REKLAMA
Różnica w przychodach i sprzedaży konsumenckiej wynikała z tego, że detaliści korzystali z istniejących zapasów, aby zaspokoić popyt, ponieważ Lego zostało zmuszone do tymczasowego zamknięcia produkcji w Meksyku i Chinach.
Powiązany Artykuł
COVID-19 zmienia też handel online. Zobacz, jak można go ulepszyć, by sprzedawać więcej
Firma musiała podczas pandemii zamknąć 616 stacjonarnych salonów
Firma była w stanie z nadwyżką zrekompensować zamknięcie wszystkich 616 sklepów na całym świecie w którymś momencie pandemii, zwiększając sprzedaż internetową. Prawie wszystkie sklepy zostały teraz ponownie otwarte.
Zysk operacyjny wzrósł o 11% do 3,9 miliarda koron, poinformowała duńska firma.
Reuters.com, jk
REKLAMA