„Putinowskie pohukiwanie, ale pomysł dobry"
Waloryzacja emerytur według nowych zasad to pozytywne rozwiązanie. Ale strofowanie przed kamerami prezesów OFE było raczej niepotrzebne – oceniali w "Trójce" Zofia Wojtkowska i Michał Sutowski.
2010-08-26, 09:30
Jak potwierdził w radiowej "Trójce" rzecznik Paweł Graś, rząd ma pomysł, by na waloryzacji skorzystali najubożsi. Mogłoby w tym pomóc wprowadzenie waloryzacji kwotowej zamiast procentowej. - Trwają dyskusje nad takim rozwiązaniem - mówił rzecznik gabinetu Donalda Tuska.
Zofia Wojtkowska z Newsweeka pozytywnie ocenia nowy pomysł rządu na waloryzację emerytur. Zwraca jednak uwagę, że mogą pojawić się problemy z konstytucyjnością, gdy okaże się, że bogatsi emeryci mogą stracić na tym rozwiązaniu. Natomiast za niepotrzebny spektakl uznaje środową rozprawę z prezesami OFE.
Donald Tusk mówił do szefów funduszów przed kamerami, że powinni pracować na zysk swoich klientów, a nie własny.
Wojtkowska argumentowała, że OFE mają ograniczone pole działania, choć mogą np. ściąć niektóre koszty, m.in. akwizycji.
Publicyści zwrócili uwagę, że właściwie nie funkcjonuje III filar, który w założeniu miał gwarantować "realne emerytury". - Korzysta z niego zaledwie 8 procent Polaków. A jak mówi minister finansów, najlepszym III filarem są dobre relacje z dziećmi - mówił Sutowski.
agkm, Trójka
REKLAMA