Strzały w Bratysławie. Siedem ofiar, wielu rannych

2010-08-30, 15:55

Strzały w Bratysławie. Siedem ofiar, wielu rannych
. Foto: fot. Reuters

Według oficjalnej informacji policji sprawca masakry jest 50-letni mężczyzna.

Wcześniej media informowały, do ludzi strzelał 15-latek, będący pod wpływem narkotyków.

Mężczyzna uzbrojony był w trzy rodzaje broni palnej, w tym pistolet maszynowy.W sumie zabił sześcioro ludzi, a gdy otoczyli go policjanci, popełnił samobójstwo.

Celem jego ataku była rodzina mieszkająca w jednym z bloków w Devinskiej Novej Vsi.

Minister spraw wewnętrznych Daniel Lipszyc odmówił potwierdzenia, ze celem ataku zabójcy była romska rodzina.

Mężczyzna zaparkował swój samochód przed blokiem, wtargnął do mieszkania i zaczął strzelać z karabinu maszynowego. Zabił 4 kobiety i jednego mężczyznę. Wycofując się z mieszkania, przy wejściu do klatki schodowej zastrzelił jeszcze jednego mężczyznę należącego do rodziny.

Następnie sprawca dramatu wybiegł na ulicę i ostrzeliwując się przed patrolem policji, który przybył na miejsce dramatu dwie minuty po incydencie, zaczął strzelać na oślep również do przypadkowych przechodniów. Wielu z nich udawało się na zakupy do pobliskiego supermarketu.

14 osób ma rany postrzałowe kończyn i klatki piersiowej. Trzy z postrzelonych osób są w stanie ciężkim. Jeden z ciężko rannych mężczyzn, który ma pięć ran postrzałowych, jest operowany.

Ostrzeliwując się przed funkcjonariuszami mężczyzna zabarykadował się w szkole przy ulicy Horovej. Kiedy policja otoczyła szkołę zabójca popełnił samobójstwo.

Na miejsce tragedii ściągnięto jednostki antyterrorystyczne, działka wodne i transporter opancerzony. Miejsce incydentu otoczono kordonem i zablokowano całą dzielnicę.
W akcji ratunkowej brało udział kilkadziesiąt karetek pogotowia, które rozwoziły rannych do bratysławskich szpitali. Policja apelowała do mieszkańców dzielnicy o pozostanie w domach.


agkm

Polecane

Wróć do strony głównej