RASP pozwał Samuela Pereirę. Poseł PiS: warto zwołać sejmową komisję kultury
Poseł PiS Joanna Lichocka chce zwołania sejmowej komisji kultury i środków przekazu w związku z roszczeniami ze strony koncernu medialnego Ringier Axel Springer Polska wobec m.in. Samuela Pereiry. Zapowiedziała ona w poniedziałek, że zaproponuje to prezydium komisji.
2020-10-06, 01:04
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa w procesie, jaki Ringier Axel Springer Polska wytoczył Samuelowi Pereirze za jego komentarze w mediach społecznościowych dotyczące publikacji, jakie ukazały się nakładem tego wydawnictwa. - Wygląda na to, że dla RASP prawo prasowe do krytyki, czy artykuł Konstytucji RP mówiący o wolności słowa nie istnieje - mówił w sądzie Pereira.
Powiązany Artykuł
"Duża część polskich mediów jest w rękach obcego kapitału". Semka o publikacjach "Faktu"
Żądanie przeprosin i wpłaty na cele społeczne
RASP domaga się od szefa portalu TVP Info przeprosin i 100 tysięcy złotych przekazanych na cele społeczne. Pozew cywilny dotyczy kilkudziesięciu wpisów Samuela Pereiry z Twittera i Facebooka, dotyczących polityki RASP, bądź działania dziennikarzy tego wydawnictwa. Dziennikarz miał pisać w nich m.in., że "»Fakt« jest niemieckim tabloidem", "linia programowa RASP jest tworzona pod dyktando Niemiec", prezes wydawnictwa "Mark Dekan jest niemieckim nadzorcą", a RASP działa w interesie Niemiec, czym zdaniem RASP naruszył dobra osobiste wydawnictwa.
- "Próba uderzenia w wizerunek prezydenta". Jacek Liziniewicz o publikacji "Faktu"
- "Mam nadzieję, że pojawi się jesienią". Joanna Lichocka o projekcie dot. dekoncentracji mediów
Podczas rozprawy zeznawali świadkowie; Wojciech Biedroń (wPolityce.pl, b. dziennikarz "Faktu") oraz poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
REKLAMA
Sejmowa komisja zajmie się pozwem?
Do sprawy odniosła się także na Twitterze poseł PiS Joanna Lichocka. - Warto na temat tych kolejnych prób niemieckiego wydawnictwa zastraszania dziennikarzy zwołać sejmową komisję kultury i środków przekazu. Zaproponuję to prezydium komisji - zadeklarowała.
Podobnego zdania jest Arkadiusz Mularczyk, który podkreślał na Twitterze, że jego zdaniem sejmowe komisje kultury i środków przekazu oraz sprawiedliwości i praw człowieka powinny zbadać, "czy pozwy wobec dziennikarzy, jakie stosują zagraniczne medialne korporacje nie służą do ograniczania wolności słowa w Polsce".
mbl
REKLAMA