"Krok oczekiwany, lecz spóźniony"

W Pałacu Prezydenckim odsłonięto tablicę upamiętniającą parę prezydencką i pracowników Kancelarii Prezydenta.

2010-09-07, 15:00

"Krok oczekiwany, lecz spóźniony"

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

We mszy świętej, którą odprawił metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz, wziął udział prezydent Bronisław Komorowski. Zaproszone zostały także rodziny ofiar katastrofy. Na ich prośbę, uroczystość odsłonięcia tablicy odbywa się bez udziału mediów.

W katastrofie zginęli prezydenccy ministrowie: szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, Mariusz Handzlik, Paweł Wypych, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło, a także dyrektor Biura Kadr i Odznaczeń Barbara Mamińska, zastępca dyrektora gabinetu Szefa Kancelarii Katarzyna Doraczyńska, aspirant w Zespole Obsługi Organizacyjnej Prezydenta Dariusz Jankowski, dyrektor Zespołu Protokolarnego Prezydenta Izabela Tomaszewska i prezydencki lekarz pułkownik Wojciech Lubiński.

Jest to kolejna tablica w Warszawie upamiętniająca ofiary tragedii. Wcześniej, 12 sierpnia, odsłonięto tablicę na ścianie Pałacu Prezydenckiego, a 15 sierpnia - w Katedrze Polowej Wojska Polskiego.

W najbliższej przyszłości planowane jest odsłonięcie kilku kolejnych tablic - na Wawelu obok sarkofagu pary prezydenckiej, na warszawskich Powązkach oraz w budynku Sejmu, dla upamiętnienia posłów i senatorów.

Spóźniony krok

Według byłego wiceszefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witolda Waszczykowskiego, odsłonięcie tablicy upamiętniającej osoby, które zginęły w katastrofie w Smoleńsku, a były związane z urzędem prezydenckim, jest od dawna oczekiwanym lecz spóźnionym krokiem. Witold Waszczykowski twierdzi, że taką tablicę można było przygotować znacznie wcześniej.

Witold Waszczykowski dodaje, że odsłonięcie tablicy w Kaplicy Pałacu Prezydenckiego może jedynie uspokoić atmosferę wokół sposobu upamiętnienia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Ostatecznie, na tablicy upamiętniającej osoby, które były związane z urzędem prezydenckim, nie będzie nazwiska księdza prałata Romana Indrzejczyka, kapelana prezydenta w latach 2005-2010. W przyszłości, w prezydenckiej kaplicy ma znaleźć się specjalna tablica upamiętniająca jego osobę.

sm, T. Majka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej