Kolejna tragedia w rodzinie brytyjskiego premiera
David Cameron stracił ojca, który doznał wylewu i ataku serca podczas wakacji we Francji.
2010-09-09, 05:30
Posłuchaj
Brytyjski premier David Cameron stracił ojca, który doznał wylewu i ataku serca podczas wakacji we Francji. Premier Cameron zrezygnował z zaplanowanego powrotu do pracy po urlopie i narodzinach córki i pospiesznie odleciał do Francji.
David Cameron miał w środę odpowiadać na interpelacje w Izbie Gmin, ale na wieść o wylewie i zawale ojca pospieszył do Francji, gdzie prezydent Sarkozy udostępnił mu helikopter. Dzięki temu był przy śmierci 77-letniego ojca, Iana, o którym jeszcze niedawno mówił w wywiadzie telewizyjnym: "Mój ojciec to dla mnie bohater, wzór, to ogromnie odważny człowiek, Miał od urodzenia zdeformowane nogi, a w latach 30 i 40 życie niepełnosprawnego wymagało sporej odwagi. To był inny świat. A mimo to nigdy nie narzekał. Ja mam po nim swój optymizm".
Komentatorzy podkreślają, że Ian Cameron wywarł duży wpływ na osobowość i karierę premiera, mimo że sam nie interesował się polityką i zrobił karierę jako broker giełdowy. Jest to już drugi w ostatnim czasie zgon w najbliższej rodzinie brytyjskiego premiera. Gdy w ubiegłym roku zmarł jego 6-letni syn Ivan, David Cameron był bliski zrezygnowania z kariery politycznej.
kh,Grzegorz Drymer
REKLAMA
REKLAMA