Wybuch w Kaliforni. 6 osób nie żyje, wielu rannych

Według straży pożarnej, liczba ofiar prawdopodobnie będzie rosnąć w miarę przeszukiwania kolejnych spalonych domów podmiejskiej dzielnicy San Bruno koło San Francisco.

2010-09-10, 15:14

Wybuch w Kaliforni. 6 osób nie żyje, wielu rannych
fot. arch.Foto: Fot. EPA/PETER DASILVA

Co najmniej sześć osób poniosło śmierć na skutek potężnej eksplozji na przedmieściu San Francisco, po której nastąpił gigantyczny pożar - poinformowały w piątek miejscowe służby ratownicze.

Jak twierdzą strażacy najprawdopodobniej przyczyną pożaru była eksplozja rury z gazem.

Wybuch, do którego doszło w czwartek tuż po godz. 18 czasu miejscowego w czwartek (godz. 3 nad ranem w piątek czasu polskiego) w pobliżu lotniska międzynarodowego wywołał panikę.

Według kapitana straży pożarnej Charliego Barringera, którego cytują lokalne media, liczba ofiar prawdopodobnie będzie rosnąć w miarę przeszukiwania kolejnych spalonych domów podmiejskiej dzielnicy San Bruno.

REKLAMA

Miejscowe szpitale informowały, że część rannych ma poparzenia zagrażające życiu i jest w stanie krytycznym.

Sięgające kilkudziesięciu metrów płomienie i szybko rozprzestrzeniający się pożar zniszczyły co najmniej 53 domy i uszkodziły 120 - poinformowała CNN.

Na skutek eksplozji na wysokość ponad 300 metrów wzbiła się kula ognia. Przestraszeni mieszkańcy dzielnicy San Bruno zaczęli uciekać szukając bezpiecznego schronienia.
Eksplozja spowodowała pożar okolicznych domów. W akcji gaśniczej uczestniczy od 150 do 200 strażaków oraz samoloty i helikoptery.

Cztery godziny po wybuchu strażacy poinformowali, że pożar został opanowany w około 50 procentach. Jednak ekipy ratunkowe wciąż nie są w stanie dotrzeć do wszystkich miejsc, w których mogą znajdować się ofiary ani do przewodów gazowych, których eksplozja - ich zdaniem - doprowadziła do pożaru.

REKLAMA

Władze miejskie poinformowały, że z zagrożonego osiedla ewakuowano około 100 ludzi.
"Stałem obok policjanta, który był w Bagdadzie i powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widział - relacjonuje jeden z fotoreporterów na miejscu wypadku. - Wygląda to tak, jakby cała okolica została zbombardowana".

mch

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej