"Sprawa nie dotyczy PiS, choć Giertych próbuje uszyć coś politycznego". Fogiel o doniesieniach "GW"

- Trudno traktować to inaczej niż w kategorii rubryki plotkarskiej. Sprawa w najmniejszym stopniu nie dotyczy PiS, choć Roman Giertych próbuje uszyć z niej "coś politycznego" - ocenił w poniedziałek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel odnosząc się do doniesień "Gazety Wyborczej".

2020-11-16, 10:53

"Sprawa nie dotyczy PiS, choć Giertych próbuje uszyć coś politycznego". Fogiel o doniesieniach "GW"
Radosław Fogiel. Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

"GW" podała w weekend, że były rzecznik PiS Adam Hofman miał przyjechać do Monako i składać w imieniu rządzącego obozu korupcyjne propozycje właścicielowi Getin Banku Leszkowi Czarneckiemu. Jego adwokat Roman Giertych opublikował wpis na Facebooku, w którym napisał m.in., że w czerwcu Adam Hofman wraz z innymi osobami zaproponował Leszkowi Czarneckiemu "udział w operacji przejęcia kontroli nad TVN24 przez spółki Skarbu Państwa". Opublikował również fragment nagrania, na którym Hofman i Czarnecki rozmawiają o zatrudnieniu b. szefa Pekao SA Michała Krupińskiego.

Fogiel pytany o tę kwestię w Programie 1 Polskiego Radia, stwierdził, że trudno mu to komentować inaczej niż w kategorii "rubryki plotkarskiej czy towarzyskiej". - Cała ta sprawa jest bardzo dziwna, przede wszystkim pierwsze skrzypce zdaje się w niej grać Roman Giertych, którego wiarygodność jest dla mnie co najmniej mocno wątpliwa - powiedział.

Powiązany Artykuł

Roman Giertych 1200 EN.jpg
"Zażalenia przekazano do sądu niezwłocznie". Prokuratura odpowiada obrońcom Romana Giertycha

Podkreślił też, że sprawa w najmniejszy stopniu nie dotyczy Prawa i Sprawiedliwości. - Chociaż pan Roman Giertych próbuje uszyć coś politycznego, sugerując, że on, jako obrońca Leszka Czarneckiego, został zatrzymany i przeszukania w jego domu miały dotyczyć rzekomo tej taśmy, którą ujawnia - powiedział.

"Nie przedstawił żadnego dowodu"

Pytany, czy w obecnej sytuacji prokuratura powinna wszcząć śledztwo, Fogiel odparł, że Giertych mówi o propozycji korupcyjnej, jednak na ten moment nie przedstawił żadnego dowodu. - Myślę, że przede wszystkim powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury - ocenił.

REKLAMA

Według "GW" Giertych miał mówić o korupcyjnych propozycjach dla Czarneckiego na poniedziałkowym posiedzeniu aresztowym Leszka Czarneckiego. - Nie może jednak wziąć w nim udziału. 15 października zatrzymało go CBA, prokuratura postawiła mu zarzuty w sprawie przed kilkunastu lat, a jako środek zapobiegawczy odebrała prawo do wykonywania zawodu - wskazała gazeta.

Po publikacji "GW" Hofman wydał oświadczenie, w którym poinformował, że jego spółka współpracowała i współpracuje do dziś z Czarneckim, jego dwoma bankami, fundacją i członkami rodziny, a propozycję tę złożył im sam Czarnecki.

"Zawarliśmy z jego firmami umowy na usługi komunikacyjno-doradcze (...) W czasie trwania współpracy doszło do co najmniej kilkudziesięciu spotkań z przedstawicielami obsługiwanych podmiotów, w tym wielokrotnie, osobiście z samym Leszkiem Czarneckim. Spotkania odbywały się każdorazowo w miejscach wyznaczonych przez klienta m.in. w Warszawie, Miami i Monte Carlo, gdzie przebywał Leszek Czarnecki. Stanowczo podkreślamy, że podczas tych spotkań nigdy nie składaliśmy żadnych korupcyjnych propozycji" - napisali partnerzy spółki R4S Adam Hofman i Robert Pietryszyn.

bartos

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej