Prof. Pyrć: działanie szczepionek na COVID-19 musi ocenić Europejska Agencja Leków
- Najważniejsza dla nas jest Europejska Agencja Leków (EMA), która zapewnia bezstronną ocenę dokumentacji producentów szczepionek na COVID-19. - powiedział prof. Krzysztof Pyrć, biolog i biotechnolog. - Musimy poczekać na decyzję EMA, czy dane zgromadzone przez producentów są wiarygodne i wystarczające - dodał, pytany, czy wprowadzenie szczepionek zakończy pandemię.
2020-11-27, 19:15
Ponad 20 krajów i międzypaństwowych instytucji kupiło do tej pory przyszłe szczepionki na koronawirusa. Największe zamówienia złożyły Unia Europejska, Stany Zjednoczone oraz Japonia. Obecnie gotowych do wprowadzenia na rynek bądź w ostatniej fazie testów jest pięć substancji, w tym dwie amerykańskie i po jednej z Wielkiej Brytanii, Rosji i Chin.
Powiązany Artykuł
Ponad 17 tys. zakażeń koronawirusem i prawie 580 zgonów. Nowe dane resortu zdrowia
"Najważniejsza jest EMA"
- Musimy poczekać na decyzję EMA, czyli Europejskiej Agencji Leków, czy dane zgromadzone przez producentów są wiarygodne i wystarczające - powiedział prof. Krzysztof Pyrć, mikrobiolog z UJ, pytany, czy szczepionka może zakończyć pandemię na świecie. - W momencie, kiedy EMA to potwierdzi i kiedy dane te zostaną ujawnione, będzie można powiedzieć, że niedługo będziemy mogli wrócić do świata, do jakiego się przyzwyczailiśmy i który bardziej lubimy - dodał.
- Trzeba pamiętać o tym, że to nie będzie zmiana nagła, że w styczniu wszyscy zostaniemy zaszczepieni. To będzie wymagało od nas dużego poświęcenia i dużej pracy w okresie wiosennym. Jeśli te szczepionki faktycznie są skuteczne, jak to jest opisywane w doniesieniach prasowych, to spodziewałbym się, że jesień będzie spokojniejsza - ocenił gość "Tematu dnia".
Czytaj także:
- Zasady bezpieczeństwa w czasie pandemii. Kampania edukacyjna w aptekach
- Ograniczenie liczby gości to twarde wskazanie. Rzecznik MZ: nikt nie wyśle policji na wigilijną kolację
- "Nie róbcie tego". Apel lekarzy do pacjentów, którzy bagatelizują pierwsze objawy COVID-19
Informacje o - raportowanej w mediach przez wytwórców - skuteczności szczepionek, gość Polskiego Radia 24 nazwał "spekulacjami". - W tym momencie wierzę, że firmy takie jak Pfizer czy Moderna nie rzucają słów na wiatr i faktycznie to, co prezentują, jest prawdą, ale mamy tylko doniesienia prasowe - zauważył gość "Tematu dnia". Zwrócił uwagę, że owszem, są raporty z I i II fazy badań klinicznych, dlatego "można coś więcej powiedzieć", ale "by jakiekolwiek wnioski wyciągać (...), trzeba mieć dostęp do danych z badań, a na razie mamy dostęp do ujawnionych depesz prasowych". - Najważniejsza dla nas jest EMA, która zapewnia bezstronną ocenę tej dokumentacji. To najważniejsza instytucja, jaka może mnie przekonać, że szczepionka jest bezpieczna - wskazał prof. Krzysztof Pyrć.
REKLAMA
Posłuchaj
W rozmowie więcej o szczepionkach na COVID-19. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
***
Audycja: "Temat dnia"
REKLAMA
Prowadzący: Aleksander Ziemiańczyk
Gość: prof. Krzysztof Pyrć (biolog i biotechnolog, specjalista w zakresie mikrobiologii i wirusologii, UJ)
Data emisji: 27.11.2020
Godzina emisji: 17.48
REKLAMA
mbl
REKLAMA