Hakerzy żądają miliona dolarów okupu za nieujawnienie danych klientów
Hakerzy, którzy ukradli dane osobowe klientów izraelskiej firmy ubezpieczeniowej Szirbit, żądają około 1 miliona dolarów okupu za ich nieujawnienie - informują w czwartek lokalne media. Suma okupu ma się podwoić po 24 godzinach, a po trzech dniach dane mają zostać sprzedane.
2020-12-03, 23:07
Grupa hakerska Black Shadow zapowiedziała, że jeśli żądane 50 bitcoinów (wartości około 950 tys. dolarów) znajdzie się w ich portfelu do piątku rano, nie opublikuje ani nie sprzeda tych informacji.
Powiązany Artykuł
Cyberataki na Bundestag. Sankcje Unii Europejskiej weszły w życie
W celu udowodnienia, że posiadają skradzione dane, hakerzy upublicznili m.in. szczegóły praw jazdy domniemanych klientów Szirbitu. Firma zwróciła się już do władz zajmujących się cyberbezpieczeństwem o pomoc.
"Zostanie oskarżony o opuszczenie swoich klientów"
- Osoba, której najmniej można zazdrościć, to szef Szirbitu - komentuje sytuację dziennik ekonomiczny "Globs". - Jeśli się ugnie, będzie postrzegany jako ten, który przekłada dobro klientów ponad wszystko, ale może otworzyć bramy piekła dla cyberataków na całą gospodarkę Izraela. Jeśli się nie ugnie, zostanie oskarżony o opuszczenie swoich klientów - wyjaśnia.
Dziennikarz Uri Berkowic zauważa również, że dotychczas kraj był względnie chroniony przed tego typu atakami. - Izrael może mieć wspaniałe systemy obronne, ale żaden system nie jest niezawodny. Izrael jest państwem demokratycznym, a jego wirtualne granice, podobnie jak granice fizyczne, są otwarte - podkreśla.
dn
REKLAMA