Wiceszef MSZ: akceptacja propozycji UE oznaczałaby naruszenie praworządności
- Negocjacje to trudny proces, dlatego cały czas tłumaczymy naszym partnerom, że Polska nie może zgodzić się na mechanizm, który narusza nasze prawa zapisane w unijnym Traktacie - podkreślił wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dodał, że w rozmowie z holenderskimi mediami wyjaśniał, dlaczego akceptacja propozycji ciał UE naruszałaby prawo Unii Europejskiej.
2020-12-07, 21:09
Na czwartek i piątek zaplanowany jest szczyt Rady Europejskiej, podczas którego unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiedziały weto do projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027 w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.
Powiązany Artykuł
Negocjacje ws. budżetu UE. Kolejna rozmowa Mateusza Morawieckiego z Viktorem Orbanem
"Zaakceptowanie oznaczałoby naruszenie praworządności"
- Negocjacje to trudny proces, więc cały czas tłumaczymy naszym partnerom, że Polski nie może zgodzić się na mechanizm, który narusza nasze prawa zapisane w Traktacie - napisał Jabłoński w poniedziałek na Twitterze. Dodał, że w rozmowie z holenderskimi mediami wyjaśniał, dlaczego akceptacja tej propozycji naruszałaby prawo Unii Europejskiej.
Do wpisu Jabłoński dołączył grafikę, na której podkreśla, że "zgodnie z Traktatami, sankcje mogą być nakładane tylko na podstawie jednomyślnej decyzji". - Ale teraz Holandia i inne kraje chciałyby wprowadzić inną procedurę, opartą na arbitralnym, upolitycznionym procesie decyzyjnym; głos 15 z 27 krajów miałby decydować, czy gdzieś dochodzi do łamania praworządności. To sprzeczne z Traktatem. Zaakceptowanie tej propozycji samo w sobie oznaczałoby naruszenie praworządności - na szczeblu europejskim - zaznaczył wiceszef MSZ.
Wątpliwości Polski co do arbitralności decyzji
Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Budżet UE na lata 2021-2027 oraz fundusz odbudowy to łącznie 1,8 bln euro - fundusz odbudowy to 750 mld euro (390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki).
REKLAMA
Czytaj także:
- Ziobro: musimy twardo bić się o nasze racje. Prawo stoi za nami, traktaty stoją za nami
- "Wypływ miliardów euro z UE". Solidarna Polska prezentuje raport o łamaniu praworządności przez Holandię
Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw UE. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uważając m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe. Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.
Według premiera Mateusza Morawieckiego zawarty w rozporządzeniu mechanizm jest arbitralny, może być stosowany z motywacji politycznych i w związku z tym "niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii".
mbl
REKLAMA