Bielecki chce rewolucji w urzędach
Jestem sfrustrowany tempem przemian w Warszawie - mówi kandydat na prezydenta stolicy.
2010-10-05, 07:51
Posłuchaj
- Jedyna partia, która za mną naprawdę stoi to partia wściekłych kierowców i rowerzystów. Z Warszawiakami chcę mieć prawdziwy kontrakt, dlatego jestem bezpartyjny – mówi Czesław Bielecki, niezależny, popierany przez PiS, kandydat na prezydenta Warszawy.
Gość Jedynki mówi, że ulice są bezpartyjne, a korki Warszawy są sierotami, za które nikt nie odpowiada.
Jestem sfrustrowany tempem przemian w Warszawie – powiedział Czesław Bielecki. Jego zdaniem wszystkie budowy w stolicy powinny trać nie więcej niż dwa lata. - Nie ma żadnego powodu, żeby w XXI wieku budować wolniej niż w latach 50’ – mówił w kandydat na prezydenta Warszawy.
Bielecki zaznaczył, że rewolucja, którą chce przeprowadzić, ma polegać na usprawnieniu pracy urzędów. - Decyzje będą wydawane szybciej. Jako przedsiębiorca wiem jak działają urzędy i ile godzin trzeba spędzić załatwiając w rzeczywistości urzędniczą robotę – mówił Bielecki.
rk
REKLAMA