Szef KPRM uspokaja: dzięki strategii rządu każdy, kto otrzymał pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma też drugą
- Rząd przyjął strategię opartą na bezpieczeństwie pacjentów, dzięki której każdy, kto otrzymał pierwszą dawkę szczepionki na COVID-19, ma gwarancję, że otrzyma również drugą dawkę - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk, nawiązując do zmniejszenia dostaw szczepionek przez firmę Pfizer.
2021-01-19, 17:00
We wtorek w Pałacu Prezydenckim trwa sesja pytań i odpowiedzi (Q&A) z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego oraz szefa KPRM Michała Dworczyka, doradcy rządu ds. programu szczepień.
Powiązany Artykuł
Liczba zaszczepionych Polaków i odczynów niepożądanych. Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia
Pierwsze pytanie dotyczyło liczby szczepionek, która ma trafić do Polski. - Do Polski do tej pory dotarło ponad 1 mln 260 tys. szczepionek dwóch firm - przede wszystkim firmy Pfizer i firmy Moderna. Te szczepionki cotygodniowo dojeżdżają i liczymy na to, że sprawdzą się deklaracje producentów. Szczepionek będzie coraz więcej z upływem kolejnych tygodni - powiedział Dworczyk.
Jak dodał, jest szansa, że niebawem zostanie zarejestrowana kolejna szczepionka na COVID-19 firmy AstraZeneca. - To byłaby dla nas, nie tylko dla nas, dla wszystkich krajów unijnych, bardzo dobra informacja, bo to pozwoliłoby nam na znaczące przyspieszenie szczepień jeszcze w pierwszym kwartale - zaznaczył minister.
Dworczyk wskazywał, że rząd przyjął na początku Narodowego Programu Szczepień strategię, w której najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów, zgodnie z którą każda przyjeżdżająca do Polski partia szczepionek jest dzielona na dwie części. - Pierwsza połowa trafia niemal od razu do punktów szczepień i pacjenci otrzymują pierwsze szczepienie, natomiast druga połowa trafia do mroźni, do magazynów Agencji Rezerw Materiałowych i czeka aż nadejdzie termin drugiego szczepienia - tłumaczył szef KPRM.
REKLAMA
Posłuchaj
Podkreślił, że takie działanie ma na celu zagwarantowanie każdemu zaszczepionemu drugą dawkę, bo dopiero po jej podaniu ta szczepionka staje się w pełni skuteczna i ma ponad 95 proc. skuteczności.
- Dziś, gdy okazało się, że mamy problemy z dostawą, z firmą Pfizer, która ograniczyła dostawy, kraje, które zdecydowały się, by szczepić wszystkimi szczepionkami od razu i nie zostawiać w magazynie żadnej rezerwy, mają realny problem - wskazał Dworczyk. Jak zaznaczył, Polska - dzięki strategii opartej na bezpieczeństwie pacjenta - ma gwarancję, że każdy, kto dostał pierwszą dawkę, otrzyma również dawkę drugą.
Również prezydent Andrzej Duda wskazał, że docelowo Polska kontraktuje tak, by szczepionek starczyło dla wszystkich chętnych, zainteresowanych szczepieniem.
W piątek koncerny farmaceutyczne Pfizer i BioNTech podały, że opracowały plan, który pozwoli na zwiększenie mocy produkcyjnych w Europie i zapewni znacznie więcej dawek szczepionki przeciw COVID-19 w drugim kwartale. Aby to osiągnąć - poinformowano - konieczne są pewne modyfikacje procesów produkcyjnych i w rezultacie w zakładzie w Puurs w Belgii nastąpi tymczasowe zmniejszenie liczby dawek dostarczanych w nadchodzącym tygodniu. Zapowiedziano, że powrót do pierwotnego harmonogramu dostaw do UE nastąpi 25 stycznia, a dostawy zostaną zwiększone począwszy od 15 lutego.
REKLAMA
mr
REKLAMA