Szef KPRM uspokaja: dzięki strategii rządu każdy, kto otrzymał pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma też drugą

- Rząd przyjął strategię opartą na bezpieczeństwie pacjentów, dzięki której każdy, kto otrzymał pierwszą dawkę szczepionki na COVID-19, ma gwarancję, że otrzyma również drugą dawkę - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk, nawiązując do zmniejszenia dostaw szczepionek przez firmę Pfizer.

2021-01-19, 17:00

Szef KPRM uspokaja: dzięki strategii rządu każdy, kto otrzymał pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma też drugą
Przedstawiciele Pfizera zapewniają, że do końca czerwca do UE trafi ćwierć miliarda ich szczepionek (Zdjęcie ilustracyjne). Foto: Rido/ Shutterstocxk

We wtorek w Pałacu Prezydenckim trwa sesja pytań i odpowiedzi (Q&A) z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego oraz szefa KPRM Michała Dworczyka, doradcy rządu ds. programu szczepień.

Powiązany Artykuł

Covid szczepienie pap 1200.jpg
Liczba zaszczepionych Polaków i odczynów niepożądanych. Najnowszy raport Ministerstwa Zdrowia

Pierwsze pytanie dotyczyło liczby szczepionek, która ma trafić do Polski. - Do Polski do tej pory dotarło ponad 1 mln 260 tys. szczepionek dwóch firm - przede wszystkim firmy Pfizer i firmy Moderna. Te szczepionki cotygodniowo dojeżdżają i liczymy na to, że sprawdzą się deklaracje producentów. Szczepionek będzie coraz więcej z upływem kolejnych tygodni - powiedział Dworczyk.

Jak dodał, jest szansa, że niebawem zostanie zarejestrowana kolejna szczepionka na COVID-19 firmy AstraZeneca. - To byłaby dla nas, nie tylko dla nas, dla wszystkich krajów unijnych, bardzo dobra informacja, bo to pozwoliłoby nam na znaczące przyspieszenie szczepień jeszcze w pierwszym kwartale - zaznaczył minister.

Dworczyk wskazywał, że rząd przyjął na początku Narodowego Programu Szczepień strategię, w której najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów, zgodnie z którą każda przyjeżdżająca do Polski partia szczepionek jest dzielona na dwie części. - Pierwsza połowa trafia niemal od razu do punktów szczepień i pacjenci otrzymują pierwsze szczepienie, natomiast druga połowa trafia do mroźni, do magazynów Agencji Rezerw Materiałowych i czeka aż nadejdzie termin drugiego szczepienia - tłumaczył szef KPRM.

REKLAMA


Posłuchaj

Michał Dworczyk podkreślił, że jeśli uda się zapewnić dodatkowe dostawy szczepionek, uruchomione zostaną nowe punkty szczepień i umożliwiona zostanie dodatkowa rejestracja (IAR) 0:26
+
Dodaj do playlisty

Podkreślił, że takie działanie ma na celu zagwarantowanie każdemu zaszczepionemu drugą dawkę, bo dopiero po jej podaniu ta szczepionka staje się w pełni skuteczna i ma ponad 95 proc. skuteczności.

- Dziś, gdy okazało się, że mamy problemy z dostawą, z firmą Pfizer, która ograniczyła dostawy, kraje, które zdecydowały się, by szczepić wszystkimi szczepionkami od razu i nie zostawiać w magazynie żadnej rezerwy, mają realny problem - wskazał Dworczyk. Jak zaznaczył, Polska - dzięki strategii opartej na bezpieczeństwie pacjenta - ma gwarancję, że każdy, kto dostał pierwszą dawkę, otrzyma również dawkę drugą.

Również prezydent Andrzej Duda wskazał, że docelowo Polska kontraktuje tak, by szczepionek starczyło dla wszystkich chętnych, zainteresowanych szczepieniem.

W piątek koncerny farmaceutyczne Pfizer i BioNTech podały, że opracowały plan, który pozwoli na zwiększenie mocy produkcyjnych w Europie i zapewni znacznie więcej dawek szczepionki przeciw COVID-19 w drugim kwartale. Aby to osiągnąć - poinformowano - konieczne są pewne modyfikacje procesów produkcyjnych i w rezultacie w zakładzie w Puurs w Belgii nastąpi tymczasowe zmniejszenie liczby dawek dostarczanych w nadchodzącym tygodniu. Zapowiedziano, że powrót do pierwotnego harmonogramu dostaw do UE nastąpi 25 stycznia, a dostawy zostaną zwiększone począwszy od 15 lutego.

REKLAMA

Narodowy Program Szczepień (opr. Maria Samczuk/PAP) Narodowy Program Szczepień (opr. Maria Samczuk/PAP)

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej