Były szef MON o karabinku Grot: pojawiające się związane z tą bronią zarzuty są bezzasadne

O wadach karabinka Grot (pierwotna nazwa producenta karabinek MSBS-5,56) i naruszeniach procedur dopuszczenia do użytku nowej broni portal Onet napisał w ubiegłym tygodniu. Według raportu, który uzyskał ten portal po testach okazało się, że karabinek "jest tak zły, że zagraża żołnierzom". Fabryka Broni Łucznik w Radomiu zarzuciła autorom tekstu nierzetelność, wyraziła "wątpliwości dotyczące obiektywizmu, a także intencji publikacji". Złożyła też do sądu pozew, który dotyczy wydawcy Ringier Axel Springer oraz dwojga autorów tekstu.

Powiązany Artykuł

Artykuły Onetu ws. karabinka Grot. Fabryka Broni Łucznik pozywa Ringier Axel Springer

Nowoczesna konstrukcja

- Grot to bardzo ciekawa i nowoczesna konstrukcja. To broń, jeżeli idzie o broń strzelecką, jakiej nie mieliśmy dotąd w Polsce – ocenił Romuald Szeremietiew w rozmowie z tvp.info. 

Przypomniał, że 40 tys. tych karabinków jest na wyposażeniu armii i "nie widać, żeby była taka dramatyczna sytuacja". 

Proces doskonalenia

Były szef resortu obronności podkreślił, że broń jest skomplikowanym mechanizmem i niektóre wady mogą się ujawniać dopiero podczas eksploatacji. - To nic nadzwyczajnego, to się dzieje ze wszystkimi rodzajami uzbrojenia - dodał. Wskazał również, że proces doskonalenia trwa i broń ulega modyfikacjom i poprawkom.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Politycy stają w obronie karabinka Grot. MON zapowiedział pozwy za rozpowszechnianie fake newsów

- Podnoszenie pretensji różnego rodzaju, w takiej właśnie fazie, w stosunku do tej broni jest bezzasadne - dodał.

• "Weryfikacja następuje podczas użytkowania". MON odpowiada na zarzuty Onetu
• "Wojsko musi być liczne i mieć najlepszy sprzęt". Szef MON o planach na 2021 rok

W tym kontekście Szeremietiew przypomniał, że niewiele brakowało, aby w fazie prototypu ze względu na wady i niedoróbki porzucono projekt słynnego myśliwca Spitfire w początkowej fazie, a ostatecznie dopracowano perfekcyjną broń. 

Konstrukcja rozwijana po myśli MON

Wcześniej MON poproszone przez PAP o stanowisko wobec zarzutów portalu Onet i treści raportu zaznaczyło, że naturalną rzeczą jest występowanie usterek wynikających z użytkowania, zastosowanych materiałów, rozwiązań technicznych, jak i sposobu obchodzenia się z bronią.

REKLAMA

"W kolejnych partiach dostarczanych karabinków uwzględniono zgłoszone uwagi (ich skala była niewielka), a konstrukcja rozwijana jest zgodnie z naszymi wymaganiami" - przekazało MON.

tvp.info/fc