Rośnie krytyka wobec Komisji Europejskiej. Tematem sporu dostawy szczepionek
- Państwa UE kupują szczepionki przeciwko COVID-19 w ramach wspólnego programu. Preparaty dostarczane są jednak wolniej, niż planowano, w Europie narasta krytyka KE za jej działania. Węgry samodzielnie zakupiły chińską i rosyjską szczepionkę. Niemcy również wstępnie zamówiły 50 mln dawek poza programem UE.
2021-02-09, 11:55
Od początku roku narasta krytyka wspólnego unijnego programu zakupu szczepionek przeciwko COVID-19. W styczniu najpierw Pfizer, później AstraZeneca poinformowały o czasowym zmniejszeniu planowanych dostaw do Unii Europejskiej z powodu niewystarczających mocy produkcyjnych.
Komisja Europejska jest krytykowana za powolne tempo dostaw preparatów do krajów Wspólnoty, wskutek czego akcja szczepień w Unii przebiega wolniej niż w USA czy Wielkiej Brytanii. W Wielkiej Brytanii co najmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało już 17,7 proc. ludności, w USA - blisko 9,5 proc., w będących liderem rankingu Zjednoczonych Emiratach Arabskich - ponad 41 proc. Tak przynajmniej wynika z zestawienia portalu Our World in Data. Dla całej UE współczynnik ten wynosi 2,65 proc., dla Polski - 3,19 proc.
Powiązany Artykuł
Ponad 1.5 mln podanych dawek. Nowe dane dot. szczepień przeciw COVID-19 w Polsce
- Nadchodzi czas, gdy KE będzie musiała odpowiedzieć na pytania dotyczące szczepień. Jeśli zapisy w umowach są dobre, to (należałoby) sądzić się z firmą, która nie realizuje kontraktu, a jeśli w kontraktach są gorsze zapisy, niż wynegocjowali sobie np. Brytyjczycy, to ktoś powinien ponieść za to konsekwencje - mówił w zeszłym tygodniu PAP jeden z dyplomatów państw UE. - To wina von der Leyen (przewodniczącej KE - red.) - zatytułował swój opisujący "chaos" w europejskiej kampanii szczepień artykuł portal Politico.
- W zeszłym roku skupiliśmy się na potrzebie stworzenia szczepionki, ale może jednocześnie powinniśmy byli skoncentrować się bardziej na problemach związanych z ich masową produkcją. Nie doceniliśmy ich - powiedziała von der Leyen w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Stampa" w zeszłym tygodniu. Odniosła się w ten sposób pośrednio do wymierzonej w jej osobę krytyki.
REKLAMA
Wspólny program
Jeszcze w 2020 r. wszystkie państwa UE przystąpiły do wspólnego programu zakupu szczepionek przeciwko COVID-19 koordynowanego przez KE. Komisja negocjuje w imieniu państw członkowskich umowy na zakup i dostawę preparatów; dotychczas zakontraktowano dostawy 2,3 mld dawek u sześciu producentów. UE podkreśla, że w ten sposób udaje się wynegocjować niższe stawki dla wszystkich krajów wspólnoty, a preparaty są sprawiedliwie rozdzielane między państwa członkowskie, proporcjonalnie do liczby ich ludności.
- Czy szczepionka AstraZeneki jest bezpieczna? Dr Sutkowski wyjaśnia
- Polska ma więcej osób zaszczepionych na COVID-19 niż średnia unijna
- "Ta decyzja może ulec zmianie, jeśli sytuacja się pogorszy". Dr Żukowski o luzowaniu obostrzeń
Z dokumentów niemieckiego ministerstwa zdrowia i informacji ujawnionych przez anonimowego urzędnika wynika, że na przełomie sierpnia i września 2020 r. rząd Niemiec podpisał wstępne umowy w sprawie dostaw szczepionek z niemieckimi firmami CureVac (20 mln dawek) i BioNTech (30 mln dawek). Obie szczepionki należą do unijnego programu wspólnych zakupów, jednak samodzielne umowy z niemieckim rządem zostały podpisane jeszcze przed końcowymi ustaleniami z KE - zaznaczyła agencja Reutersa. Według urzędnika, na którego powoływała się agencja, niemieckie umowy zakładają, że szczepionki zostaną dostarczone dopiero po wywiązaniu się CureVac i BioNTech ze zobowiązań wynikających z kontraktów z KE.
12 stycznia KE poinformowała, że EMA prowadzi wstępne rozmowy z producentem szczepionki Sputnik V, ale firma nie zdecydowała się jeszcze złożyć wniosku o dopuszczenie preparatu na unijny rynek.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wzrosła chęć szczepień przeciw COVID-19 wśród Polaków. Nowy sondaż
Szczepionki z Rosji i Chin
Kanclerz Austrii Sebastian Kurz powiedział w opublikowanym w niedzielę wywiadzie, że Austria jest gotowa umożliwić produkcję chińskich i rosyjskich szczepionek w zakładach farmaceutycznych na swym terytorium, jeśli te substancje uzyskają aprobatę EMA. - Chodzi o to, by jak najszybciej zwiększyć podaż bezpiecznej szczepionki w UE, niezależnie od tego, przez jaki kraj została opracowana - wyjaśnił.
Na początku lutego dyrektor bułgarskiego Instytutu Chorób Zakaźnych i Parazytologii prof. Todor Kantardżiew zapowiedział, że Bułgaria może kupić rosyjskie i chińskie szczepionki, jeżeli zostaną one dopuszczone do obrotu w UE.
W ramach unijnego programu zakontraktowano dostawy szczepionek firm: Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZeneca, Johnson & Johnson, CureVac i Sanofi. Dostawy od trzech ostatnich firm rozpoczną się, gdy EMA potwierdzi ich bezpieczeństwo i skuteczność. KE prowadzi również rozmowy z koncernami Novavax i Valneva. EMA na bieżąco ocenia wyniki badań szczepionek Johnson & Johnson i Novavax, co przyspieszy ich ostateczne zatwierdzenie.
Kolejna szczepionka od kwietnia
Według von der Leyen pierwszych dostaw preparatu Johnson & Johnson można się spodziewać na początku kwietnia, a CureVac w drugim kwartale. W grudniu 2020 roku francuski koncern Sanofi ogłosił, że rozwijana przez niego szczepionka będzie dostępna dopiero pod koniec 2021 roku.
REKLAMA
W całej UE do niedzieli podano 16,96 mln dawek szczepionek przeciwko Covid-19 - informuje Our World in Data. Według danych Ministerstwa Zdrowia z poniedziałku, w Polsce zaaplikowano 1,65 mln dawek.
pg
REKLAMA