Rzecznik MZ: w ciągu tygodnia uruchomimy 4,5 tys. łóżek covidowych, 1500 w szpitalach tymczasowych
- Jeżeli nie będzie personelu medycznego, to same łóżka nam w niczym nie pomogą, nikogo nie uratują. Potrzebny jest personel, dlatego podjęta została ta trudna decyzja w sprawie ograniczenia zabiegów planowych - podkreślił w piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
2021-03-12, 12:20
Andrusiewicz powiedział na konferencji prasowej, że obecnie zajętość łóżek covidowych utrzymuje się na poziomie 69 proc.
- Tylko w ostatnim tygodniu zostało dodatkowo uruchomione około 2000 łóżek, z czego 500 w szpitalach tymczasowych oraz 200 łóżek respiratorowych. Uruchamiamy kolejne łóżka - w najbliższym tygodniu będzie to 4,5 tys. łóżek, z czego 1500 w szpitalach tymczasowych i około 420 respiratorowych - poinformował rzecznik MZ.
Zaznaczył, że to są plany tylko na najbliższy tydzień.
Powiązany Artykuł
Niemal 19 tys. zakażeń koronawirusem, 351 osób zmarło. Nowe dane Ministerstwa Zdrowia
"Trudna decyzja"
Ale - jak podkreślił - "łóżka to nie wszystko". - Jeżeli nie będzie personelu medycznego, to łóżka nam w niczym nie pomogą. Stąd dziś widać bardzo jaskrawo, jak ważne jest niestety ograniczenie zabiegów planowych. Jeżeli nie będzie personelu do wszystkich uruchamianych łóżek, ponad 4 tys. łóżek, to same te łóżka nikogo nie uratują - mówił Andrusiewicz.
REKLAMA
- To była trudna decyzja o wstrzymaniu zabiegów planowych, ale to jest decyzja ratująca życie i zdrowie ludzkie. Nie było innego wyboru, niż taką podjąć - powiedział.
Posłuchaj
W poniedziałek Narodowy Fundusz Zdrowia zalecił ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo. Ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych.
"Idziemy w stronę szczytu"
Wojciech Andrusiewicz wskazał również, że epidemia w Polsce cały czas się rozwija. - Zmierzamy w stronę tego pułapu, o którym mówiliśmy na początku tygodnia 15 - 15,5 tys. średnio zakażeń dziennie. Ale dynamika z dnia na dzień się zmienia.(…) Na pewno wzrosty będziemy mieli, na pewno nadal idziemy w kierunku szczytu trzeciej fali. Nie jesteśmy jeszcze nawet pod tym szczytem" – powiedział rzecznik MZ.
Powiązany Artykuł
Szef KPRM: otrzymaliśmy informację o zmniejszeniu dostaw szczepionek AstraZeneki do Polski
Andrusiewicz wskazał, że wariant brytyjski odpowiada w Polsce za ok. 40 proc. zakażeń.
REKLAMA
"Mutacja brytyjska na pewno będzie się rozszerzać, w najbliższych dniach osiągnie pułap 50 proc." – podał.
"Jedyne co nas obecnie cieszy, to fakt, że zadziałały obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim, nastąpiło tam stopniowe spowolnienie rozwoju epidemii. Zatrzymało się na dość wysokim pułapie – ponad 60 zakażeń na 100 tys. mieszkańców, kiedy w Polsce mamy niecałe 38 zakażeń na 100 tys. Przyrosty z ostatnich dni to już 7 proc. dzień do dnia" - podał rzecznik.
Wyraził nadzieję, że wprowadzane regionalnie obostrzenia będą wszędzie przynosiły oczekiwane efekty.
Apel o rozwagę
Rzecznik MZ na konferencji prasowej zaapelował o odpowiedzialne zachowanie podczas nadchodzącego weekendu i w najbliższych tygodniach.
REKLAMA
- Wiemy, że każdy po tygodniu ciężkiej pracy chce spędzić ten weekend jak najbardziej swobodnie, ale cały czas jest nasz apel – te najbliższe dni, tygodnie dadzą nam obraz tego, jak może wyglądać epidemia. Nie chcemy, by trzecia fala poszła linią fali drugiej. Na dziś nie wygląda to tak, żeby trzecia fala podążała w ślad za drugą, ale to się może bardzo szybko zmienić, jeżeli nasze zachowania będą nieodpowiedzialne - podkreślił Andrusiewicz.
Zaznaczył, że przy 40-procentowej transmisji wariantu brytyjskiego "niewiele trzeba w naszych zachowaniach, by wirus transmitował jeszcze szybciej i żebyśmy mieli skalę zakażeń średnio dzienną na poziomie 20 tys.".
Powiązany Artykuł
Dr Zaczyński podał liczbę pacjentów hospitalizowanych w szpitalu na Stadionie Narodowym. "Karetki ciągle dojeżdżają"
- Nikt by tego nie chciał, ponieważ będą ziszczały się najczarniejsze scenariusze - stwierdził rzecznik.
- Jeśli chcemy ponownie mieć przynajmniej drugą połowę wiosny i lato w atmosferze większego poluzowania, to teraz musimy wykazać się maksymalną odpowiedzialnością - dodał.
REKLAMA
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek o 18 775 nowych zakażeniach koronawirusem. 351 chorych zmarło. Od 4 marca 2020 r., gdy wykryto pierwszy przypadek zakażenia w Polsce, potwierdzono go u 1 868 297 osób, z których 46 724 zmarły.
Koronawirus w Polsce - dane Ministerstwo Zdrowia
Opublikowany przez PolskieRadio24.pl Piątek, 12 marca 2021
jp
REKLAMA