Koronawirus na świecie. Liczba zakażeń przekroczyła 120 milionów
Komisja Europejska chce najpóźniej do lata wprowadzić w życie "zielone paszporty". Chodzi o to, by osoby zaszczepione lub te z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa, mogły podróżować po Europie. Równocześnie Bruksela kolejny raz zagroziła blokadą eksportu szczepionek poza Wspólnotę. Dramatyczna sytuacja pandemiczna jest w Brazylii.
2021-03-18, 01:00
Propozycja "zielonych paszportów" ma wyjść naprzeciw głównie krajom południa Europy, które żyją z turystyki. Dzięki specjalnemu dokumentowi zarówno osoby zaszczepione jak i te, które przeszły koronawirusa, a także takie, które mają negatywny wynik testu, będą mogły swobodnie poruszać się po Europie. To, czy uda się wprowadzić pomysł od lipca zależeć będzie teraz od działań krajów członkowskich.
Powiązany Artykuł
WHO zaleca dalsze szczepienia preparatem AstraZeneki
Komisja Europejska kolejny raz zagroziła blokadą eksportu szczepionek wyprodukowanych w Unii poza Wspólnotę, a brytyjski minister spraw zagranicznych nazwał to "brutalnymi groźbami".
Posłuchaj
Trudna sytuacja w Ameryce Łacińskiej i Azji
W Brazylii, gdzie gwałtownie rośnie liczba zakażonych, służba zdrowia jest na granicy wytrzymałości, a populistyczny prezydent Jair Bolsonaro, który lekceważy zagrożenie wirusem, ma rekordowo niskie poparcie w sondażach. WHO ostrzega, że w wielu innych krajach Ameryki Łacińskiej także rośnie liczba zachorowań.
REKLAMA
W Indiach, które są jednym z najbardziej dotkniętych wirusem krajów na świecie, zanotowano kolejny rekord zakażeń. Równocześnie, przedstawiciele władz zdrowotnych poinformowali, że w kraju marnuje się aż 6 procent szczepionek.
Wietnam poinformował, że do końca roku chce wprowadzić do obrotu własną szczepionkę.
Powiązany Artykuł
Podróże po UE z certyfikatem szczepień. Propozycja KE na nadchodzące wakacje
WHO: zalecamy nieprzerywanie szczepień AstraZeneką
Światowa Organizacja Zdrowia z kolei zaleca, by nie przerywać szczepień preparatem AstraZeneca. WHO poinformowała, że ryzyko powikłań po szczepieniu jest znacznie mniejsze niż korzyści z przyjęcia zastrzyku. Kontrowersje wokół brytyjskiej szczepionki zaczęły się, gdy Dania poinformowała o wykryciu zakrzepów krwi u kilku osób zaszczepionych. Sytuacja powtórzyła się w kilku kolejnych krajach, a do dzisiaj szczepienia preparatem AstraZeneca przerwało kilkanaście krajów w Europie.
Ostateczną opinię w tej sprawie ma wydać Europejska Agencja Leków. Regulator już wcześniej podkreślał, że preparat AstraZeneca jest bezpieczny. Eksperci twierdzą, że na 5 milionów osób, które dostały zastrzyk w Europie, zakrzepy wystąpiły jedynie u 30 osób.
REKLAMA
Kolejny zatwierdzony preparat
Światowa Organizacja Zdrowia zatwierdziła tymczasem do użytku czwartą już szczepionkę, preparat firmy Johnson & Johnson. Będzie on także dostarczany do biedniejszych krajów w ramach funduszu WHO o nazwie COVAX.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 2 miliony 675 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 121 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
ms
REKLAMA