Cameron chce walczyć z rozrostem UE
Brytyjski premier David Cameron pojechał na szczyt Unii Europejskiej z postanowieniem, że nie dopuści do nadmiernego wzrostu unijnego budżetu.
2010-10-28, 20:31
Posłuchaj
Jego zdaniem, w czasach, gdy poszczególne rządy ostro tną własne wydatki, Komisja i Parlament Europejski żądają nierealistycznej podwyżki.
Przed wyjazdem David Cameron dzwonił do kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego próbując "dobić targu" w kwestii budżetu Unii w zamian za zgodę Londynu na rewizję Traktatu Lizbońskiego.
Nicolas Sarkozy i Angela Merkel chcą, aby została do niego wpisana klauzula o sankcjach wobec państw grupy euro, które - tak jak Grecja - przekroczą dopuszczalne normy deficytu budżetowego. W dotychczasowej praktyce ostateczną instancją płacącą ich długi są bowiem bogatsze państwa, zwłaszcza Niemcy.
Ta sprawa podzieliła Unię, ale nie dotyczy Londynu, bo Wielka Brytania pozostaje poza strefą euro. Premier Cameron zapowiedział jednak, że byłby gotów poprzeć Niemcy i Francję w zamian za ich zgodę na ograniczenie budżetu Unii.
rk
REKLAMA
REKLAMA