"Wielka kula ognia, wszyscy uciekali"
- Myślałam, ze blok się pali. Nie widzieliśmy czegoś takiego nigdy mówią mieszkańcy Białegostoku o olbrzymim pożarze na torach. Wypadkiem zajmie się specjalna komisja.
2010-11-08, 13:50
Posłuchaj
Rano po zderzeniu dwóch pociągów towarowych zapaliły się cysterny z olejem napędowym. Dwie eksplodowały. Lekko ranna została jedna osoba.
- Było gorąco, olbrzymia kula ognia. Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy. Wszyscy zaczęli uciekać – mówią ludzie, którzy rano byli świadkami pożaru.
Opary siwego dymu nad miastem
Strażacy opanowali pożar składu przewożącego paliwo w Białymstoku. W akcji bierze udział prawie 30 jednostek straży pożarnej - z regionu podlaskiego i z sąsiednich województw. Nad miejscem wypadku unoszą się kłęby białego dymu - mówi rzecznik podlaskich strażaków, Marcin Janowski.
- Chłodzimy nagrzane element, bo wewnątrz cystern jest substancja która może się zapalić od gorących powierzchni. Stąd te białe opary – tłumaczył Janowski.
Akcja może potrwać do późnych godzin wieczornych.
REKLAMA
Wypadek na torach w okolicach dworca PKP sparaliżował ruchu pociągów na stacji Białystok Główny. Nie wiadomo, jak długo stacja będzie wyłączona z ruchu. – nieczynna będzie przynajmniej do środy. Pasażerowie korzystają z komunikacji zastępczej.
Na miejsce udali się specjaliści z państwowej komisji badania wypadków kolejowych.
agkm
REKLAMA