21 lat temu runął symbol zimnej wojny
Mur Berliński dzielił, w praktyce i przenośni, miasto, kraj, naród i kontynent przez przeszło 28 lat, od 1961 roku do roku 1989.
2010-11-09, 05:55
Posłuchaj
Był najbardziej znanym symbolem zimnej wojny. Mur pochłonął wiele ofiar. Jego upadek wyzwolił efekt domina. Upadł porządek pojałtański. Zjednoczyły się oba państwa niemieckie. Zniknęło imperium Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i jego strefa dominacji obejmująca też Polskę. Kraje postkomunistyczne wstąpiły do NATO i Unii Europejskiej. Są dziś demokracjami, mają gospodarkę rynkową.
Eugeniusz Smolar, ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych, podkreśla, że zmiany w Europie w roku 1989 i po nim zaczęły następować w sposób, który wymknął się spod kontroli Rosji. Przybrały rozmiar z pewnością niezamierzony. - Nikt nie spodziewał się konsekwencji. Gorbaczow w swych pamiętnikach mówi, że nie przewidywał w żądnym wypadku, że to się tak rozwinie. To, co się dokonało było elementem zupełnie niekontrolowanym, wyjaśnił politolog. Przypomniał, że Związek Radziecki w wyniku swojej słabości, po klęsce w Afganistanie, dopuścił do wydarzeń w Berlinie i zjednoczenia Niemiec, ale domagając się nierozszerzania NATO.
Zaznaczył, że kraje Zachodu wcale nie były do zjednoczenia państw niemieckich entuzjastycznie nastawione. - Konsekwencje II wojny światowej sprowadzały się do znanego stwierdzenia: chcemy by Niemcy były europejskie, ale nie chcemy, by Europa była niemiecka", dodał Smolar. Podkreślił też znaczenie ruchu Solidarności w ostatecznym obaleniu Muru i zjednoczeniu Niemiec.
to
REKLAMA
REKLAMA