Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował, że ministerstwo bada sprawę. - W tym momencie jesteśmy na etapie analizowania szczegółowych informacji, z PLL LOT, a także z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który otrzymuje zawsze raport po wykonaniu takiej operacji lotniczej - powiedział.
"Należy się spodziewać prowokacji". Wiceszef MSZ o zatrzymaniu polskiego samolotu w Petersburgu
Polski przewoźnik odniósł się do sprawy w komunikacie biura prasowego. "W trakcie kołowania samolotu z Petersburga do Warszawy w poniedziałek kontrola ruchu lotniczego nakazała załodze zawrócenie na stanowisko postojowe. Dowódca samolotu musiał zastosować się do tego polecenia, bowiem znajdował się w rosyjskiej jurysdykcji" - czytamy.
dz