Gazprom wywiera presję, aby zapewnić zakończenie budowy Nord Stream 2
- Rosyjski Gazprom mógłby zwiększyć wielkość dostaw. Ale lider rynku nie robi tego, mimo że ceny osiągnęły niedawno 13-letni rekord. Rośnie więc zagrożenie, że Europa wejdzie w kolejną zimę bez wystarczających rezerw gazu - informuje Deutsche Welle.
2021-07-18, 20:16
Powiązany Artykuł
"Energetyczne zagrożenie i pułapka". Prezydent Ukrainy o Nord Stream 2
- Wygląda na to, że Gazprom nie tylko dokonuje optymalizacji cen i ilości, ale raczej wywiera presję, aby zapewnić zakończenie budowy gazociągu Nord Stream 2 - zauważa w raporcie o rynku gazu Joachim Endress, szef berlińskiej firmy doradczej Ganexo.
W efekcie dwa najważniejsze europejskie magazyny Gazpromu, jeden w Rehden w Niemczech, największy w Unii Europejskiej, oraz drugi w Haidach w Austrii, były praktycznie puste na początku lata, a ich uzupełnianie dopiero rozpoczęto. - To jest zupełnie nietypowe dla Gazpromu i woła o polityczną interpretację - powiedział z kolei niezależny ekspert ds. rynku gazu, Heiko Lohmann.
W tym momencie z Rosji napływa do Europy zdecydowanie mniej gazu niż w latach poprzednich. Powołując się na wcześniejsze kontrakty, w latach 2021-2024 tranzyt surowca wyniesie 40 mld metrów sześciennych rocznie. To o 25 mld mniej niż w ubiegłym roku.
- Spór o Nord Stream 2 wkracza w końcową fazę. Sankcje wciąż mogą zatrzymać projekt
- Spór o Nord Stream 2. Angela Merkel potwierdziła, że gwarantuje tranzyt gazu przez Ukrainę
Podczas gdy negocjacji umowy Rosjanie zakładali szybkie ukończenie Nord Stream 2. Między innymi przez sankcje nałożone przez USA inwestycja zwolniła. Ponadto Gazprom nie zamierza zwiększyć dostaw, a dodatkowo rozpoczęła się jeszcze praca konserwacyjna Nord Stream 1 i rurociągu jamalskiego.
- Wniosek jest taki, że gdzieś jesienią, być może we wrześniu, rosyjska spółka postawi Europejczyków przed wyborem: Albo szybko wydacie pozwolenie na eksploatację gazociągu Nord Stream 2 o przepustowości 55 mld metrów sześciennych, albo będziecie mieli duże problemy z dostawami gazu w nadchodzącej zimie - podkreśla Deutsche Welle.
dw/ jb
REKLAMA
REKLAMA